Mieszkanie dla niepełnosprawnego się znalazło, ale potrzeb wciąż nie brakuje

O problemach Roberta Szechyńskiego, niepełnosprawnego który mieszkał wraz z matką w lokalu bez łazienki i ubikacji, za to z nakazem eksmisji, pisaliśmy w lutym. Dziś sytuacja zmieniła się na lepsze. Oboje są już w mieszkaniu socjalnym, które udało się wyremontować dzięki pomocy miasta i ludzi dobrej woli.

Przeczytaj: Niepełnosprawny z Przemyśla od lat czeka na mieszkanie socjalne

- Nie da się porównać warunków w tym mieszkaniu do tego, co mieliśmy w poprzednim – mówi pan Robert. Porusza się na wózku, bo w wyniku wypadku doznał złamania kręgosłupa. Jeszcze kilka miesięcy temu musiał myć się na łóżku, bo w poprzednim mieszkaniu nie było łazienki. Spał w kuchni, a jego mama – w pokoju. Co gorsze, ciążył na nich nakaz eksmisji. Miasto nie zapewniało jednak lokalu socjalnego, więc płaciło bieżący czynsz właścicielowi kamienicy. Jednak po interwencji prasy udało się znaleźć mieszkanie socjalne. Co ważne, na parterze, co pozawala niepełnosprawnemu 43-latkowi na opuszczanie lokalu.

Nowe, szczelne okna zamontowało samo miasto. Remont musieli już przeprowadzić Szechyńscy.

– Udało się to dzięki pomocy ludzi. Bardzo im za to dziękujemy – mówi Krystyna Szechyńska, mama pana Roberta.

Zbiórkę prowadził m.in. Caritas Archidiecezji Przemyskiej. W mieszkaniu jest łazienka i ubikacja. Niestety, wciąż potrzebne jest dostosowanie tej łazienki do potrzeb osoby niepełnosprawnej. Przydałyby się meble, a także nowy materac antyodleżynowy.

Jedna z najważniejszych potrzeb to nowy wózek inwalidzki dla pana Roberta. Ten, który ma nie pozwala już na poruszanie się poza obrębem domu. Zakup wózka, który byłby doskonale dopasowany, zarówno do do gabarytów, jak i potrzeb przemyślanina, wiązałby się z kosztem około 6-8 tys. zł. Każdy może pomóc spełnić te marzenia. Wpłat można dokonywać na konto Caritas Archidiecezji Przemyskiej, nr konta 77 1600 1332 1847 4932 3000 0006, z dopiskiem „pomoc dla Roberta”.