MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Musimy zmienić Solinę dla turystów

Krzysztof Potaczała [email protected] 013 461-26-35 Fot. Krzysztof Potaczała
Zygmunt Różyło, szef Stowarzyszenia Rozwoju Soliny
Zygmunt Różyło, szef Stowarzyszenia Rozwoju Soliny
Dzisiaj jest pagórkowata łączka, kilka drewnianych ławek i trochę krzaków. Ma być plaża, amfiteatr, basen i przystań dla żaglówek. Tak wymarzyli sobie przedsiębiorcy z Soliny, ale sami nie podołają zadaniu.

Od strony góry Jawor roztacza się chyba najbardziej malowniczy widok na jezioro. Wzdłuż wąskich uliczek dziesiątki barów, sklepów, lodziarni. Turyści jedzą, piją, spacerują i… narzekają. Mimo że pod nosem przystań Białej Floty.

 

Jak zatrzymać letników

- I to wszystko, czyli o wiele za mało, jak na wypoczynkową miejscowość – mówi Zygmunt Różyło, prezes zawiązanego w 2008 r. Stowarzyszenia Rozwoju Soliny (SRS). – Proszę spojrzeć, przecież tu nawet nie ma gdzie się wykąpać, chyba że na dziko.

Koncepcja Stowarzyszenia jest taka: w miejscu pagórkowatej łąki wznieść amfiteatr ze sceną, a obok plac zabaw dla dzieci. Poniżej zrobić piaskową plażę, w jeziorze wbudować basen i wytyczyć przystań dla 60 żaglówek wraz z latarnią (wszystko dostosowane także dla potrzeb osób niepełnosprawnych).

- Od dawna jesteśmy to winni turystom i to musi się udać - twierdzi Różyło. - W przeciwnym razie w Solinie zacznie ubywać gości, bo zwyczajnie nic ich tu nie zatrzyma.

Trochę z gminy, trochę z Unii

W statucie SRS jest m.in. zapis o krzewieniu kultury łemkowskiej i bojkowskiej, promocji młodych bieszczadzkich talentów, współpracy z przygranicznymi rejonami Ukrainy i Słowacji (sprowadzanie zespołów artystycznych). – Ludzie, którzy wypoczywają nad Soliną, muszą mieć zajęty czas od rana do wieczora - uważają w Stowarzyszeniu. - Jezioro to nie wszystko, poza tym są przecież dni deszczowe.

Skąd pieniądze na inwestycję? Według prezesa Różyły powinny pochodzić zarówno z budżetu gminy Solina, jak i z funduszy unijnych. Można też sprzedać gotową koncepcję zabudowy fragmentu nadbrzeża Zalewu Solińskiego prywatnemu inwestorowi, oczywiście za zgodą samorządu i Zespołu Elektrowni Wodnych Solina-Myczkowce (ZEW).

Kierunek jest właściwy

Co na to wójt Soliny, Zbigniew Sawiński? - Jestem całym sercem za rozwojem turystycznym gminy, ale jeszcze nie widziałem koncepcji Stowarzyszenia. Jak zobaczę, będziemy rozmawiać. Przecież trzeba się spotkać również z zarządem elektrowni, przedyskutować wszystkie za i przeciw. Nie ulega wątpliwości, że Solina wymaga nowoczesnej infrastruktury.

Takiego samego zdania jest Józef Folcik, prezes ZEW. To on znalazł i wydzierżawił zakrzaczoną 75-arową działkę w pobliżu solińskiej zapory, na której powstają przystań, plaża, amfiteatr i plac zabaw.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24