Na biednych i zabytki

Po raz trzeci Komitet Ratowania Starego Cmentarza w Krośnie, działający przy Podkarpackim Towarzystwie Historycznym, zorganizował kwestę z przeznaczeniem na remont zabytkowych grobów.
W tym roku kwestowało ponad 200 osób - przede wszystkim młodzież z krośnieńskich szkół. - Zaangażowanie kilkunastu krośnieńskich nauczycieli i tak masowy udział młodzieży świadczy o dużej wrażliwości na ideę ratowania zabytków. Świadczz też o zrozumieniu potrzeby pamięci o naszej historii i tradycjach - mówi Piotr Babinetz z Podkarpackiego Towarzystwa Historycznego.
W tym roku kwestę prowadzono na Starym Cmentarzu przy ul. Krakowskiej, cmentarzu przy ul. Wyszyńskiego, oraz w Polance.

Na najuboższych

60 osób kwestowało od godzin rannych do godz. 16. na sanockim cmentarzu przy ul. Rymanowskiej. Kwestę zorganizowało Towarzystwo Pomocy Św. Brata Alberta. Dochód zostanie przeznaczony na pomoc ubogim i bezdomnym. W kweście wzięli udział pracownicy Towarzystwa, podopieczni Domu Bezdomnego Inwalidy, harcerze z Hufca Ziemia Sanoka i urzędnicy z magistratu.

Na paczki dla biednych dzieci

Pieniądze z kwesty zorganizowanej na cmentarzach przy Zielonej i Mickiewicza przeznaczone będą na paczki mikołajkowe dla dzieci z ubogich rodzin i z domów dziecka. Wolontariusze zauważyli, że przy puszkach częściej zatrzymują się osoby skromniej ubrane. W ubiegłym roku z takiej pomocy skorzystało 1300 dzieci, a koszt akcji wyniósł ponad 10 tys. zł.
- Większość tej sumy to datki z tej kwesty. My ze swego budżetu dokładamy 40 procent - mówi ks. Marian Putyra, dyrektor jasielskiej Caritas.
Cześć zebranej kwoty trafi na dofinansowanie kuchni Caritas, działającej przy Centrum Charytatywnym. Do akcji włączyły się wszystkie parafie z jasielskiego dekanatu. Przy zbiórce pomagali wolontariusze Zespołu Caritas przy kościele farnym oraz młodzież ze Szkolnych Kół Caritas w Zespole Szkół nr 3 i 4 oraz I LO.

Na stypendia

Na cmentarzu komunalnym w Ustrzykach Dolnych młodzież zbierała pieniądze na stypendia dla studentów z ubogich rodzin. Od rana wolontariusze stali przy głównej bramie cmentarza. - Niemal każdy idący na groby nie pozostaje obojętny - mówili wolontariusze. - Datki są różne, od kilku złotych po banknoty dziesięcio- i dwudziestozłotowe