Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na giełdzie nastrój wyczekiwania

jer
RZESZÓW. Obowiązująca od wczoraj akcyza na auta importowane jeszcze nie była odczuwalna na giełdzie motoryzacyjnej w Załężu. Padł jednak rekord frekwencji samochodów wystawionych na sprzedaż. Cały plac pod elewatorem zbożowym, mogący pomieścić 1200-1300 pojazdów, był zapełniony autami. Tłok panował też na kilkunastu przygiełdowych parkingach.

Porównując ceny wywoławcze z poprzednich giełd nie widać gwałtownych skoków. Importerzy mają jeszcze zapasy sprowadzonych wcześniej pojazdów, na które nie mogą znaleźć kupców. Mimo dość atrakcyjnych cen w granicach 10-13 tys. zł np. za ople i fordy wyprodukowane w latach 1990-1994 - nie ma zbyt wielu chętnych. Choć widać, że w marcu zawieranych jest więcej transakcji niż w lutym czy styczniu.
Już pojawiły się auta, które jeszcze dwa dni temu stały w gigantycznej kolejce na zachodniej granicy. Handlarzom bardzo się śpieszy. Nawet tablice rejestracyjne w niedzielę zastępowały kawałki tektury z pośpiesznie wpisanym odręcznie numerem. Sprzedawcy byli bardzo chętni do negocjacji. Zapewne chcą odblokować gotówkę, którą zainwestowali w auta z Niemiec.

Czy zdrożeją też samochody na giełdach?

Aut importowanych z pewnością nie zabraknie. Importerzy znajdą sposób, aby obejść nowe restrykcyjne przepisy na starsze pojazdy. Niektórzy handlarze twierdzą nawet, że prawdopodobnie właściciele niemieckich komisów obniżą ceny, aby w ten sposób nie stracić chłonnego polskiego rynku.
Barierą nagłej zwyżki cen, nawet po wprowadzeniu akcyzy, jest niezbyt zasobny portfel krajowego klienta, który w tym właśnie segmencie motoryzacyjnym szuka dla siebie wymarzonych czterech kółek. Na nowy samochód z salonu po prostu go nie stać. I to on będzie szukał auta używanego na giełdzie czy komisie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24