- Inwestor planuje budowę domów wolno stojących jednorodzinnych, tzw. rezydencji, ma pozwolenia jeszcze sprzed kilku lat, nim założyliśmy Stowarzyszenie i w tym temacie nie mamy nic do powiedzenia. Inwestycja ma zacząć się z początkiem wiosny
– mówi Elżbieta Niedzielska ze Stowarzyszenie Spacerówka i dodaje, że może chodzić o osiem albo dziewięć prawomocnych pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych.
Od 2017 roku mieszkańcy ulicy Spacerowej protestowali przeciw 12 decyzjom wydawanym przez rzeszowski ratusz o warunkach zabudowy na korzyść dewelopera planującego wybudować na wzniesieniu 30-piętrowe wieżowce. Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO), który unieważnił 12 decyzji o warunkach zabudowy dla terenu przy Spacerowej. W jednej sprawie inwestor odwołał się od decyzji SKO.
Elżbieta Niedzielska podkreśla, że dla Stowarzyszenia Spacerówka budowa domów jednorodzinnych nie jest problemem. Stowarzyszenie nie godziło się tylko na budowę bloków 30-piętrowych koło domów członków Spacerówki.
- Gdy miasto przygotowywało miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, zakładający powstanie parku i terenu zieleni urządzonej, w tym samym czasie to samo miasto wydało pozwolenia na budowę na tym terenie domów jednorodzinnych. To nie wymaga komentarza – mówi E. Niedzielska.
Pozwolenia zostały wydane przez poprzednie władze Rzeszowa. Obecne władze pracują nad nowym Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Rzeszowa i nad szczegółowymi planami zagospodarowania przestrzennego dla określonych lokalizacji.
- Inwestor otrzymał pozwolenie na budowę czterech domów jednorodzinnych w 2020 roku. Kiedy przystąpi do realizacji, tego nie wiemy, bo to jego decyzja. W tej chwili jest przystąpienie do planu zagospodarowanie przestrzennego na tym obszarze. W pierwszej kolejności musimy jednak poczekać na uchwalenie Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Takie są wymogi proceduralne. Plan zakłada, że będzie tu wyłącznie teren zieleni publicznej z elementami sportu i rekreacji
– wyjaśnia Artur Gernand z kancelarii prezydenta miasta Rzeszowa.
- Problem pojawił się stąd, że te tereny były wywłaszczone w latach 70. przez miasto pod budowę cmentarza komunalnego. W związku z tym że cel wywłaszczenia nie został zrealizowany, spadkobiercy właścicieli zaczęli występować o zwrot terenów i w części im się to udało. Ich część zdecydowała się na sprzedaż tych terenów deweloperom, natomiast część tych terenów jest w rękach miasta i mamy nadzieję, że uda nam się ten rekreacyjny cel zrealizować w przyszłym planie zagospodarowania przestrzennego - mówi Artur Gernand.
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"