Nad Wisłokiem w Rzeszowie powstanie łącznik ulic? Zdecydują mieszkańcy

- Mamy nową koncepcję połączenia ulic. Droga biegnie blisko Wisłoka, omija bloki łukiem. Dzisiaj przedstawimy ją przedstawicielom rady osiedla, chętnie przedyskutujemy ją także z mieszańcami sąsiednich bloków - mówi Andrzej Sowa, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.

Ok. 150 metrowy łącznik miasto chce budować między zakładem energetycznym przy ślepej ul. 8 Marca, a al. Piłsudskiego w rejonie mostu Lwowskiego. Inwestycję chce sfinansować Polska Grupa Energetyczna, dla której klientów i pracowników przebudowa jezdni byłaby sporym ułatwieniem.

Przeciwko połączeniu ulic od wiosny protestują mieszkańcy bloków sąsiadujących z zakładem energetycznym. Byli już na sesji Rady Miasta, o pomoc w zablokowaniu budowy proszą media. Dlaczego nie chcą drogi? Pani Ewa, matka dwójki dzieci tłumaczy, że na ulicy i tak jest już potężny ruch.

- Od rana do wieczora pod oknami parkują klienci zakładu energetycznego i targowiska. Non stop żyjemy w hałasie i smrodzie spalin. Otwierając ulicę drogowcy automatycznie zwiększa ruch i zamienią nasze życie w koszmar - tłumaczy sprzeciw nasza czytelniczka.

Podobnego zdania jest pan Andrzej, mieszkaniec ul. 8 Marca. - Ja byłbym dodatkowo za zamknięciem ulicy na wysokości naszych bloków dla obcych kierowców. Dlaczego za wygodę zakładu energetycznego mamy płacić hałasem my, którzy mieszkamy tu cała dobę? Pracownicy PGE przebywają tu tylko kilka godzin, dla nich to żadna różnica. Na przedłużenie na pewno się nie zgodzimy, Chcemy mieć chociaż odrobinę spokoju - przekonuje mieszkaniec.

Podczas spotkania dyrektor Sowa postara się przekonać radę osiedla do zmiany zdania.

- Bo ulica posłużyłaby także mieszkańcom, którzy łatwiej dojadą nią o domu. Ale żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły, jeśli nie będzie zgody, prawdopodobnie zrezygnujemy z planów - mówi A. Sowa.

O rezygnacji nie ma mowy natomiast w przypadku fragmentu ul. 8 Marca na wysokości hali targowej. Tutaj przebudowa ulicy rozpocznie się już w przyszłym roku. W miejsce dwóch jednokierunkowych fragmentów drogi powstanie jedna, dwukierunkowa ulica. Po bokach drogowcy zbudują przy niej parkingi.

- Dzięki temu zyskamy kilkanaście dodatkowych miejsc na samochody, a kierowcom będzie łatwiej tędy jeździć - zapewnia A. Sowa.