Najdroższe bilety na mecze żużlowe są w Rzeszowie

Po ukazaniu się w naszej gazecie żużlowego skarbu kibica i po inauguracji sezonu w naszej redakcji rozdzwoniły się telefony od zbulwersowanych czytelników, którzy domagali się wyjaśnień, dlaczego bilety na mecze żużlowe w Rzeszowie są tak drogie.

Cena ta sama, a towar mniej atrakcyjny

- To skandal żeby w jednym z najbiedniejszych regionów w Polsce bilety były najdroższe - oburzał się pan Piotr Gugała z Siedlisk.

Inny czytelnik skarżył się, że będąc na inauguracyjnym meczu z żoną i dwójką dzieci musiał wydać ponad sto złotych.

- To absurd, aby płacić taką samą cenę za towar o wiele niższej jakości niż było to w ubiegłym roku. Ponadto żeby zająć przyzwoite miejsce na stadionie koniecznie trzeba być, co najmniej dwie godziny przed rozpoczęciem zawodów - opowiadał czytelnik.

Bilet normalny na pierwszy mecz z KM Ostrów kosztował 28 zł, a ulgowy 17. W cenie dwudziestu ośmiu złotych można było obejrzeć w hali na Podpromiu ćwierćfinał play-off rzeszowskich siatkarzy. Różnica polega na tym, że Asseco Resovia rywalizuje o medale mistrzostw polski, a Marma-Hadykówka rywalizuje na zapleczu ekstraligi.

Kierownik sekcji żużlowej Marmy-Hadykówki Jacek Ziółkowski stwierdził, że zarząd klubu ustalał cenę wejściówek i ze względu na kryzys bilety nie podrożały.

- Przez ostatnie trzy lata bilety u nas były najtańsze, zresztą nie jest powiedziane, że obecne ceny nie ulegną zmianie. Będzie to zależeć od atrakcyjności spotkania i zainteresowania kibiców meczem. Bilety mogą być tańsze, ale również ich cena może wzrosnąć - tłumaczy Ziółkowski.

Innego zdania są członkowie fan klubu rzeszowskiej drużyny.

- Ceny wejściówek są zbyt wysokie i mogą się one odbić czkawką na drużynie w dalszej części sezonu - przestrzega nieformalny lider fan klubu Dariusz Polanowski - Na inaugurację można się było spodziewać pełnego stadionu, ale już w dalszej części rozgrywek nie był bym pewny, czy kibice tak ochoczo będą przychodzić na zawody - dodaje Polanowski.

Co na to władze spółki Marma-Hadykówka?

- Ceny biletów zostały oparte o realia rynkowe - wyjaśnia Marta Półtorak wiceprezes sekcji żużlowej Marmy-Hadykówki Rzeszów. - Planujemy w przyszłości uhonorować osoby, które zakupią bilety np. darmowym programem zawodów. Dodatkowo planujemy tańsze bilety dla grup zorganizowanych np. wycieczek szkolnych.

Mimo wysokich cen wejściówek na rzeszowski żużel na frekwencje nie można narzekać. Mamy nadzieję, że nasi jeźdźcy staną na wysokości zadania i zaprezentują tak wysoki poziom, na jakim są ceny biletów w Rzeszowie.