Najwyższa Izba Kontroli zbadała, jak w Podkarpackiem wydajemy pieniądze z Unii Europejskiej. Wyszło, że słabo

- Poziom wydawania przez Polskę unijnych pieniędzy jest wciąż niezadowalający. Nawet pomimo znacznej poprawy we wdrażaniu programów, w naborach wniosków o dofinansowanie i w zawieraniu umów z beneficjentami - mówi Krzysztof Kwiatkowski, prezes Najwyższej Izby Kontroli.

NIK sprawdziła, jak regiony w Polsce radzą sobie z wydawaniem unijnych pieniędzy.

W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2014 - 2020, nasz region ma do wydania 2,1 mld euro.

Są to pieniądze m.in. na zwiększenie wydatków na badania i rozwój, wsparcie dla prawie 2 tys. przedsiębiorstw, modernizację 107 km linii kolejowych i wybudowanie 273 km nowych dróg, wzrost udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym do 15 proc, zwiększenie do 80 proc. odsetka populacji posiadającej dostęp do systemu odprowadzania ścieków.

Ponadto utworzenie ok. 3,5 tys. nowych miejsc w żłobkach oraz około 10 tys. miejsc w przedszkolach, udzielenie pomocy dla ponad 17,5 tys. osób bezrobotnych, wsparcie dla ponad 16,5 tys. mieszkańców zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym.
Zdaniem NIK Podkarpackie słabo radzi sobie z wydawaniem pieniędzy na te cele. Pod uwagę brany był stan realizacji zadań na 30 czerwca 2017 r. Zdaniem NIK istnieje wysokie ryzyko niepowodzenia wykonania na koniec 2018 r. celu pośredniego w ośmiu na dziewięć osi programu.

Najgorzej, bo na poziomie zerowym, jest z realizacją wydatków na infrastrukturę komunikacyjną.

Niewiele lepiej jest w cyfryzacji (0,5 proc.), ochronie środowiska naturalnego i dziedzictwa kulturowego (0,7 proc.), integracji społecznej (1,7 proc.) oraz działaniach na rzecz czystej energii (3,4 proc.). Najlepiej jest z wydawaniem pieniędzy w ramach regionalnego rynku pracy, choć i tutaj NIK ocenia na poziomie średnim ryzyko niepowodzenia w wykonaniu planu pośredniego na koniec 2018 r.

Zobacz także: Czy koniec roku to dobry czas na myślenie o zmianie pracy? Rozmowa z Anetą Mikułą z G2A