Pozostanie on z nami także w sensie cyfrowym. Bo na kanale YouTube będzie można obejrzeć wykonanie II aktu sztuki w auli Centrum Dydaktyczno - Naukowego Mikroelektroniki i Nanotechnologii Uniwersytetu Rzeszowskiego przez wiele osób, m.in. przez wojewodę podkarpackiego Ewę Leniart, prof. dr. hab. Kazimierza Ożoga, kurator oświaty Małgorzatę Rauch, dyr. Podkarpackiego Zespołu Placówek Wojewódzkich w Rzeszowie Krystynę Wróblewską, dyr. Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej Beatę Michałuszko i wiceprzewodniczącego Sejmiku Województwa Podkarpackiego Jerzego Cyprysia.
W tekst znakomicie odczytywanej sztuki (bez wcześniejszej próby) wsłuchiwali się z zainteresowaniem uczniowie rzeszowskich szkół i inni uczestnicy spotkania. Wcześniej krótki wykład o czytelniczej radości wygłosił językoznawca prof. Kazimierz Ożóg.
Jak pan profesor rozumie radość czytania?
Radość według moich badań językoznawczych i w ogóle jest odpowiedzią na jakieś dobro. Duże dobra, duża radość. Małe dobro, mała radość. Czytanie dzieł narodowych jest naszą powinnością podstawową, jest dużą wartością, gdyż wchodzimy w kulturę i tworzymy tę kulturę, a poza tym odczytujemy tę kulturę. Czytanie jest wielką radością, wielkim dobrem, jest rzeczą utwierdzoną w kulturze ludzkiej od kilku tysięcy lat. Nazywamy ją kulturą pisma, choć teraz ją żegnamy i witamy kulturę nowej piśmienności elektronicznej. Czytanie jest utwierdzone w naszej kulturze. Podstawowa jednostka edukacyjna nazywa się lekcja, to znaczy czytanie. Dawniej to było czytanie i tłumaczenie tekstu. Podstawowa jednostka na uczelni nazywa się wykład. Dawniej polegał on na odczytaniu tekstu i wyłożeniu wszystkich spraw, które w tym tekście są.
Podstawowa praca intelektualna jest pracą nad tekstem?
Jest to praca intelektualna zdobywana podczas czytania lub słuchania wykładu mistrza. Czytanie jest czymś fantastycznym. Daje uspokojenie w kulturze, która jest kalejdoskopową zmiennością zdarzeń, naszą niecierpliwością i pośpiechem. Czytanie daje wspaniałe wejście do języka, rozwija słowo, język. My nie rozwijamy języka, patrząc na obrazy, tylko czytając.
A przełamuje samotność?
Tak, bo ciągły dialog między autorem a czytelnikiem jest czymś wspaniałym. Czytanie jest wkodowane już w strukturę naszego mózgu. Wiedza operacyjna poprzez czytanie staje się bardziej utwierdzona, aniżeli przez ekran.
Czytając najwybitniejszych autorów poznajemy ich rozterki moralne i duchowe, ich mądrość, to czego doświadczyli w swoim życiu.
Wszystko obserwujemy, zwłaszcza dylematy. Bo człowiek musi ciągle wybierać między jedną sprawą a drugą. Wybór dominuje w naszym życiu. Oprócz mądrości ideowej idącej w warstwie semantycznej dzieła, podziwiamy także wartość artystyczną. Bo literatura jest dziełem sztuki. Jeśli ktoś jest wysmakowanym znawcą, kapitalnie jest czytać Słowackiego i Mickiewicza, ale też „Buddenbroocków” i „Czarodziejską górę” Thomasa Manna.
Co nam dzisiaj może dać „Moralność pan i Dulskiej”?
„Moralność pan i Dulskiej” niesie treści uniwersalne. Ona napisała bardzo wiele sztuk i różnych utworów, to wszystko przepadło, powiedziałbym, w otchłani historii literatury, natomiast ocalało dzieło, które niesie treści uniwersalne i ciągle aktualne. Aktualność „Moralności pani Dulskiej” jest prosta. Musimy postępować jednoznacznie, nie możemy się zakłamywać, nie możemy działać tak, jak pani Dulska i Zbyszko.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji