Dowiedzieliśmy się, że sprawdzian szóstoklasistów musiało powtórzyć kilkunastu uczniów z powiatu tarnobrzeskiego i mieleckiego. Powód? Egzaminatorzy z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Krakowie uznali, że ich prace były niesamodzielne, że odpisywali.
W przypadku jednej ze szkół zarzut jest poważniejszy. Niewykluczone, że uczniom w pisaniu pomógł ktoś z dorosłych. Zaniepokojenie wzbudziło to, ze poprawione były wyglądającym identycznie kolorem i charakterem pisma.
Dlatego kurator oświaty złoży wniosek o zbadanie sprawy w tarnobrzeskiej prokuraturze. Jeśli to podejrzenie się potwierdzi, dyrektorowi szkoły grozić może odwołanie. To on odpowiada za nadzór nad pedagogami.
Nieoficjalnie ustaliliśmy, że najpewniej chodzi o SP nr 2 w Gorzycach. Dlatego zadzwoniliśmy do dyrektor szkoły. Ta przyznała, że grupka uczniów pisała sprawdzian jeszcze raz, ale nie potwierdziła, że ktoś pomógł dzieciom w pierwszym sprawdzianie.
Po co kusić się na podpowiedzi uczniom w tym sprawdzianie, skoro bez względu na wynik są przyjmowani do gimnazjów? Okazuje się, ze szkoły i nauczyciele konkurują między sobą. Najlepsi mają szanse na nagrody.
Dowiedzieliśmy się też, że powtórkę egzaminów miało kilkunastu gimnazjalistów z pow. dębickiego i po kilku z dwóch szkół z pow. lubaczowskim. Ich prace również nie były samodzielne.
- Wszyscy dyrektorzy są wzywani do wyjaśnienia sprawy przed rzecznikiem dyscyplinarnym dla nauczycieli przy wojewodzie - mówi Jacek Wojtas, podkarpacki kurator oświaty. - Zespoły nauczycieli, które nadzorowały pracę uczniów dostaną upomnienia i nagany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?