Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie pleć bajek, kiedy szukasz pracy

Sylwia Śmigiel
Maciej Kostecki codziennie przegląda dziesiątki CV, czyta listy motywacyjne. Przyznaje, że czasami trudno mu powstrzymać się od śmiechu.
Maciej Kostecki codziennie przegląda dziesiątki CV, czyta listy motywacyjne. Przyznaje, że czasami trudno mu powstrzymać się od śmiechu. FOT. Tadeusz Poźniak
Różowa, pachnąca perfumami papeteria w misie. Do listu dołączone zdjęcie. Na zdjęciu ona z bardzo głębokim dekoltem.

Wbrew pozorom, to nie list do ukochanego, tylko CV, które wysłała pewna pani. Bardzo chciała zostać sekretarką. Czy w ten sposób znajdzie pracę?

Maciej Kostecki pracuje w firmie InterCadr, która zajmuje się m.in. poszukiwaniem pracowników dla polskich firm. Codziennie przegląda dziesiątki CV, czyta listy motywacyjne. Przyznaje, że czasami trudno mu powstrzymać się od śmiechu. Ze swoimi kolegami z pracy stworzyli długą listę błędów, które popełniają osoby szukające zatrudnienia.

- Ludzka fantazja nie zna granic - podkreśla Kostecki.

- Oczywiście, oryginalność jest w cenie. Dobrze się czymś wyróżniać na tle dziesiątek kandydatów do pracy. Ale są też pewne granice, których nie warto przekraczać.

Jerzy Jędryka z rzeszowskiego Centrum Plus, które pomaga bezrobotnym, podkreśla, jak ważne jest właściwe napisanie CV i listu motywacyjnego. A błędy popełniają i młodzi, i starsi.

- Jeśli pracodawca dostaje nieuporządkowane CV i wszystko jest pisane jednym ciągiem, to ma problem, żeby przez nie przebrnąć - tłumaczy Jędryka.

- Jeśli widzi na kartce jeden wielki chaos, to może wywnioskować, że CV pisała osoba nieuporządkowana, a przecież on takiej nie potrzebuje.

Znajdźcie mi pracę

Jakie powinno być CV

- Krótkie i treściwe. Nie może mieć zbyt wielu stron (ale nie musi się mieścić tylko na jednej), bo zniechęci pracodawcę
- Przejrzyste. Należy odpowiednio wydzielić dane personalne, wykształcenie, doświadczenie itd.
- Dopasowane do oferty. Należy uwypuklić to, co najważniejsze dla danego pracodawcy, np. odbyte praktyki.
- W rubryce o doświadczeniu zawodowym najpierw wpisz ostatnio zajmowane przez ciebie stanowisko, a następnie poprzednie, aż do pierwszego zatrudnienia. Nie zaczynaj od pierwszej praktyki czy pracy, bo osoby przeglądające dokumenty mogą przegapić twoje kwalifikacje. Podobnie zrób w rubryce wykształcenie
- Podkreślaj ewentualną znajomość języków obcych. Ale uwaga, kłamstwo ma krótkie nogi.

Na więcej swobody niż w CV możesz sobie pozwolić w liście motywacyjnym. Tu przede wszystkim powinny się znaleźć informacje, dlaczego nadajemy się na dane stanowisko, jakie są nasze zalety itd.

Na dwadzieścia CV, które trafiają do firmy InterCadr, zwykle tylko kilka nadaje się do rozpatrzenia.

- Jest grupa osób, która wysyła dokumenty na każde możliwe zgłoszenie - mówi Kostecki. - Nie ma co się oszukiwać - polonista nie powinien wysyłać zgłoszeń na ofertę dla magistra farmacji. Może poradzi sobie on jako przedstawiciel medyczny, jeśli zostanie przeszkolony, ale nie jako magister farmacji.

Do firmy przychodzą również oferty w mailach. Bywa że kilka zdań: "Witam! Właśnie skończyłem studia, bardzo chciałbym pracować w Państwa firmie. Pozdrawiam". Albo: "Nazywam się tak i tak. Znajdźcie mi pracę".

- To trochę za mało, żeby dostać pracę - podkreśla pan Maciej.

- Nie wiadomo, kim jest dany kandydat, a nawet o jakie ogłoszenie mu chodzi. Mało tego, czasami nawet zapomina się przedstawić i podpisać, bywa że nie zostawia na siebie żadnych namiarów.

misiaczek212 odpada

Nie należy też popadać w przesadę. Przedstawicielka jednej z rzeszowskich agencji doradztwa personalnego uczula, żeby nie umieszczać w dokumentach zbędnych informacji.

- Niedawno trafiłam w CV na numer konta, inny kandydat napisał, że nie jest i nigdy nie był członkiem żadnej partii politycznej, a jeszcze inny wspominał o tym, że jego ojciec jest ordynatorem oddziału chirurgii, a matka prawnikiem. Te informacje nie wnoszą żadnej wiedzy o umiejętnościach kandydatów.

W przypadku, kiedy kandydat przesyła ofertę pocztą elektroniczną, ważny jest taki szczegół, jak... adres mailowy, spod którego wysyła się CV. Niektóre, np. jak [email protected], mogą być nie na miejscu.

Chwal się z umiarem

Większość firm szuka pracowników, którzy mogą się pochwalić doświadczeniem zawodowym. Wiedzą o tym osoby szukające pracy. Tylko że niektórzy przesadzają.

- Kandydat na dyrektora handlowego nie musi się chwalić, że kilka lat temu zbierał szparagi w miejscowości takiej a takiej w Niemczech - zaznacza pan Maciej.

- Wprawdzie taka informacja pokazuje otwartość na różne formy zatrudnienia, ale akurat dyrektora handlowego może narazić na śmieszność.

Co jeszcze kandydaci umieszczają w CV? Na przykład długą listę byłych pracodawców danej osoby. Piszą nawet o krótkich zajęciach, których podejmowali się w czasie studiów.

- Jeśli jest się osobą doświadczoną w branży, lepiej pominąć fakt, że w czasie studiów pracowało się w restauracji jako kelner - radzi przedstawiciel agencji doradztwa personalnego.

- Ale warto o tym napisać, jeśli jest się absolwentem zaraz po studiach. Będzie to świadczyć o tym, że nie boimy się pracy.

Róż nie wróży powodzenia

Ale to jeszcze nic przy błędach, jakie popełniają niektórzy kandydaci dołączając swoje zdjęcia. Na przykład zdjęcie wśród pięknych kwiatów nie razi, kiedy poszukiwany jest ogrodnik. Ale jeśli potrzebny jest kierownik czy przedstawiciel handlowy, takie zdjęcie to pomyłka!

Maciej Kostecki wspomina:

- Kiedyś otrzymaliśmy zdjęcie młodego, opalonego mężczyzny, który, rozebrany od pasa w górę, dumnie prężył się pod palmą. A przecież nie szukaliśmy tancerzy do klubu nocnego!

Najbardziej panu Maciejowi utkwiło w pamięci CV kandydatki na sekretarkę. Dokumenty sporządzone były na różowej papeterii w misie. Na dołączonym zdjęciu widniała blondynka w różowej sukience z dużym dekoltem.

Przedsiębiorstwo podejmuje współpracę z firmami doradztwa personalnego takimi jak InterCadr zazwyczaj, kiedy ma problemy ze znalezieniem pracowników. Korzysta z ich usług, bo dzięki temu oszczędza czas, nie musi dawać ogłoszeń, przerzucać masy CV, przeprowadzać wiele rozmów o pracę itd. Tacy pośrednicy szukają m.in. handlowców, dyrektorów, kierowników.

- Duży dekolt to jeszcze nic - podkreśla Kostecki.

- Dostawaliśmy już zdjęcia pań w bikini albo na plaży z gromadką dzieci.
Zdjęcia mają przede wszystkim pokazać, jak wyglądamy. Nie muszą być to typowe zdjęcia legitymacyjne, ale nie należy też przesadzać.

Pośrednicy przestrzegają przed dodawaniem do CV zdjęć w kuszących pozach, w skąpych strojach, na wakacjach, w ogródkach itd. Z kolei, jeśli fotograf zrobi ci zbyt poważne zdjęcie, na którym wyglądasz jak kryminalista, to nie wysyłaj go! Najlepiej, jeśli na zdjęciu będziesz naturalny.

Powodzenia w szukaniu pracy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24