Niedźwiadki Chemart znów wygrywają. Przemyślanie wysoko pokonali AZS GTK Gliwice

Przemyska drużyna wyszła na boisko zmotywowana, z mocnym postanowieniem poprawy po dwóch porażkach z rzędu (fakt, że z mocnymi rywalami) i było raczej pewne, że dopnie celu. W końcu po drugiej stronie barykady stanęła ekipa nastolatków, koszykarze liczący sobie od 15 do 20 wiosen.

Przemyślanie wystartowali mocno, od 10:2, ale Ślązacy nie chcieli tanio sprzedać skóry. Przegrywali, chwilami dwudziestoma „oczkami”, jednak nie zwieszali głów i po 30 minutach zaliczka nadsańskiego zespołu była konkretna, ale nie załatwiała sprawy ostatecznie (75:59).

Na otwarcie ćwiartki numer 4 trafili goście, co mogło sugerować niespodziewane emocje. Gospodarze trzymali jednak rękę na pulsie, zacieśnili obronę, ustawili celowniki w ataku i jedyne, czego nie osiągnęli, to trzycyfrowej zdobyczy punktowej.

Przemyślanie wygrali, ale dali plamę na polu organizacyjnym. Mecz obserwowała garstka kibiców. Byłoby ich więcej, gdyby ktoś w klubie zdał sobie sprawę, że potyczka Niedźwiadków rozpocznie się krótko po zakończeniu pojedynku naszej piłkarskiej reprezentacji z Francją. Mecz przesunięty, choćby o godzinę, jednak nie został, i choć nie musiał, basket w Przemyślu przegrał z Mundialem.

Niedźwiadki Chemart Przemyśl – GTK AZS Gliwice 97:69 (25:18, 25:18, 25:23, 22:10)

Niedźwiadki Chemart: Bal 21 (1x3, 2 str., 3 prz.), W. Majka 6 (6 as.), Puchalski 20 (3x3, 9 zb.), Strzępek 12, K. Majka 2 oraz Kucharski 8 (2x3), Serwański 12 (1x3, 7 as., 2 str., 3 prz.), Kulikowski 7 (3 bl.), Skubiński 7 (1x3), Chalicki 2, Complak 0, Kindlik 0.
Trener Daniel Puchalski.

GTK AZS: Gusławski 13 (1x3, 6 str.), Korczyk 5, Maciejewski 16, Misztal 13 (1x3), Łaski 0 oraz Krzych 18 (3x3, 5 str.), Marciński 2 (3 prz.), Santarius 0 (4 str.), Poradzki 2 (6 as.), Jopek 0 (2 bl.). Trener M. Kloziński.