Nieludzki handel

Wiele stoisk zasypanych jest śniegiem, z rynien i z dachu leje się woda, z góry zwisają sople lodu, a przeciągi narażają na utratę zdrowia. - Oczekujemy od władz miasta trochę zrozumienia - mówi p. Krystyna Filipczak, od lat rzeczniczka handlowców. - Od stycznia do marca korzystamy z obniżki opłaty targowej o 25 procent, ale to nie rekompensuje utraty dochodów w tym okresie.
Od lat apelują o osłonięcie targowiska od śniegu i wiatru, np. poprzez montaż plansz reklamowych; o projekt, który umożliwiłby budowę estetycznych stoisk, z zadaszeniami i roletami oraz podestami. Proszą o remont urządzeń zbierających wodę, aby nie musieli brnąć po kostki w wodzie. Chcieliby też oświetlać stoiska, ale i na to nie otrzymują zgody.
Zastępca burmistrza Stanisław Czernek: - Tych, którzy chcieliby handlować w warunkach sklepowych, zapraszam do przetargów. Dysponujemy wolnymi powierzchniami. To miejsce jest przeznaczone na handel obwoźny. Nie czujemy się zobowiązani do tworzenia innych warunków - podkreśla. Zaznacza, że niektóre wybudowane kramy i budki są nielegalne.

NASZ KOMENTARZ
Ucywilizować!
Oczywiście, wyrzucenie handlowców poza miasto byłoby najprostszym rozwiązaniem. Czy zadowoleni byliby z tego sanoczanie, można mieć poważne wątpliwości. Może więc warto byłoby pomyśleć nad ucywilizowaniem tego miejsca.
MARIAN STRUŚ

Zastrzeżenia budzi nie tylko wysokość opłat, ale także ich system. - Nie mamy żadnych umów ani rachunków - mówi K. Filipczak. - Dostajemy tylko dowody wpłaty (1,10 zł za 1 m. kw.). Mnie to wychodzi 28 zł dziennie. A do tego dochodzi opłata za garaż, w którym przechowujemy towar nocą (29,70 zł miesięcznie, w tym za kanał i wodę, których nie ma), ochrona mienia (26,84 zł) oraz podatek za dzierżawę gruntu pod garaż (233.80 zł rocznie). Miesięczny koszt mojego handlowania sięga ok. 1500 zł - wylicza K. Filipczak.
- Niewątpliwie nie jest to dobre miejsce na handel. Będziemy musieli się zastanowić, czy nie przekształcić go na parking. Handlującym zapropononujemy przejście na targowisko przy ul. Lipińskiego - wyjaśnia wiceburmistrz Czernek.