Nikt nie chce starej cerkwi w Miękiszu Starym

Anna Janik
Najstarsza część cerkwi pw. Pokrow Przeświętej Bogarodzicy w Miękiszu Starym pochodzi z XVII w. Na przełomie XIX i XX wieku dostawiono do niej nawę i babiniec, wykonano m.in. nawy i zakrystię.
Najstarsza część cerkwi pw. Pokrow Przeświętej Bogarodzicy w Miękiszu Starym pochodzi z XVII w. Na przełomie XIX i XX wieku dostawiono do niej nawę i babiniec, wykonano m.in. nawy i zakrystię. Krzysztof Zieliński
Konserwator chce wywłaszczyć parafię z cerkwi, bo ta od lat nie włącza się w ratowanie budynku. XVII-wieczna cerkiew jest tak zaniedbana, że grozi katastrofą budowlaną.

Sprawa ratowania cerkwi greckokatolickiej w Miękiszu Starym ciągnie się od 2006 r. To wtedy po raz pierwszy mówiono o możliwości pozyskania z zewnątrz pieniędzy na jej renowację. Konserwatorzy przygotowali całą niezbędną dokumentację potrzebną do rozpoczęcia prac, włącznie z projektem renowacji.

- Ta cerkiew to jedna z niewielu albo nawet jedyna zachowana, która łączy dwie przeciwstawne tradycje duchowe i architektoniczne - mówi dr Tomasz Tomaszek z Katedry Konserwacji Zabytków Politechniki Rzeszowskiej, zaangażowany w ratowanie drewnianych cerkwi na Podkarpaciu. - Ma elementy typowe dla ukraińskich cerkwi greckokatolickich, ale w swojej bryle nawiązuje do architektury murowanej, czyli rzymskokatolickich kościołów barokowych - dodaje.

Niestety, remont pozwalający, by ta architektoniczna perełka, która byłaby wabikiem dla turystów, odzyskała dawny blask, ostatecznie nie doszedł do skutku. A wpisany do rejestru zabytek niszczeje do dziś. Powód? Jej właściciel, czyli parafia rzymskokatolicka, nie ma pieniędzy na remont.

- Parafia dostała cerkiew wraz z gruntem, na którym zachowały się pozostałości dawnego cmentarza, w latach 90. od ówczesnego wojewody - mówi dr Grażyna Stojak, podkarpacki wojewódzki konserwator zabytków. - I od tamtej pory nie prowadzono przy niej żadnych prac. Doprowadziło to do tego, że dziś temu miejscu grozi katastrofa budowlana, a do środka nie można nawet wejść.

Dlatego konserwator podjęła bezprecedensową na Podkarpaciu decyzję: chce wywłaszczyć parafię i przekazać cerkiew gminie Laszki. Zgodnie z ustawą, ma takie prawo, jeśli to jedyna szansa na odratowanie obiektu.

- To są radykalne kroki, ale trudno stać obojętnie obok tak cennego, a niszczejącego zabytku - tłumaczy konserwator.
Również dr Tomaszek uważa, że to jedyny sposób, by ratować cerkiew przed zniszczeniem.

- My nie prosiliśmy proboszcza o wsparcie finansowe, bo mieliśmy świadomość, że proces konserwacji jest drogi. Zwróciliśmy się do niego, by jako właściciel wystąpił do odpowiednich instytucji o granty, czyli żeby zdobył środki - tłumaczy naukowiec. - W piśmie, które otrzymaliśmy, proboszcz jednak prosił, by cerkiew rozebrać, bo nie stać go na jej utrzymanie, a w tym miejscu widziałby raczej cmentarz. Argumentował, że cerkiew jest praktycznie zniszczona, a jej wyposażenie przepadło - dodaje.

Tomaszek od razu podkreśla, że to nieprawda, bo w 80 proc. wyposażenie udało się zachować i przekazać podkarpac- kim muzeom. Ikonostas trafił do Muzeum-Zamku w Łańcucie.

Kto zatem teraz miałby zaopiekować się cerkwią? Z pytaniem o możliwość jej przejęcia wojewódzki konserwator zwróciła się do gminy Laszki. Wcześniej pismo wysłała do starostwa powiatowego, ale to również odmówiło ze względów finansowych.

- Starostwo, jako zarządzające majątkiem państwa, nie mogłoby starać się o środki unijne, ale gmina - już tak - tłumaczy dr Stojak. - Wiem, że opiekuje się dużym kościołem w Laszkach i świetnie się z tego wywiązuje - zaznacza.

Nie jest jednak tajemnicą, że gmina nie jest chętna na wzięcie na swoje barki obiektu wymagającego sporych nakładów finansowych. Dlatego jeśli konserwator otrzyma odmowną odpowiedź, rozważy przekazanie zabytku Skarbowi Państwa. Zaangażowani w ratowanie cerkwi, gdy założą stowarzyszenie, będą mogli starać się o unijne środki.

- Takich zaniedbanych cerkwi na Podkarpaciu jest więcej i pozostaje postawić sobie pytanie: dlaczego nie ratuje się pozostałości kultury, która przeszła do historii, podczas gdy drewniane kościoły rzymskokatolickie zachowane są w idealnym stanie - ubolewa dr Tomaszek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 17

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Masz 100% rację że to pokomunistyczne zjawisko patologiczne tak jak zwykłe złodziejstwo i kombinowanie na lewo i czarno. W Polsce która sporo mniej i krócej niż Ukraina doświadczyła dobroci moskali też nie jest lepiej. Wypisz wymaluj też jest nowa koleżeńska władza. Patrz i podziwiaj jak się Jarek zaczyna mścić na konkurencji i mających swoje inne zdanie nieposłuchach :D

t
tropiciel młotów
W dniu 18.11.2015 o 23:33, Gość napisał:

Dlaczego tyle krzyku? Przecież wszystko w tym kraju jest budowane i remontowane ze "Środków Unii Europejskiej" i tego typu "Funduszy Unijnych".Na dużo biedniejszej, prowincjonalnej i niedofinansowywanej Ukrainie byłe Polskie kościoły mają się całkiem dobrze a jeżeli są zrujnowane to dlatego że jest bieda i nie ma za co wyremontować. Polacy są serdecznie witani i szanowani. Nikt się nie wyśmiewa jak to robią Polacy z pogardą do Ukraińców w stylu: " UKRy, szoszony, kabany, itd.itp. To niedaleko. Wystarczy pojechać (nie tylko do pierwszej "zaprawki" po wachę i szlugi) i się samemu przekonać a nie recytować "Łuny w Bieszczadach" i tego typu komunistyczne paszkwile z "Tygryskiem" jak "...pop kropił widły i siekiery a banderowcy krzyczeli SŁAWA!!!... Jeżeli "pop" to prawosławny a skoro kropił narzędzia rolnicze to może to były dożynki??? W Polsce księża kropią pojazdy a nawet pupile domowe. Tak psy i koty oraz wiele innych rzeczy o których nawet nie wiecie. Ukraińcy nie są tacy straszni jak się usilnie stara ich umalować i oczernić chora z nienawiści grupa ludzi oraz pewien Ormianin w sutannie o dwóch nazwiskach udający księdza. Na Ukrainie nikt celowo nie niszczy niczego tylko dlatego że to Polskie tak jak się to robi w cywilizowanej katolickiej Polsce i rozwala Ukraińskie krzyże. Na Ukrainie problemem nie jest zawiść i nienawiść tak jak tutaj w Polsce tylko zwykły brak pieniędzy. Kraj pozostawiony sam sobie w trakcie wojny z potęgą militarną świata Rosją, naszpikowany agentami, zdrajcami i sprzedawczykami a jakoś się nie daje i trwa. Co tu porównywać. Jak by im Unia Europejska dopłacała do każdego hektara i metra kwadratowego wolnej Ukrainy jak dopłaca do wolnej Polski to też by wszystko mieli. Może nawet więcej

Zapomniałeś dodać o wszechobecnej korupcji,wyrokach na żądanie,przejęciach firm w majestacie(czego?)i innych patologiach trawiących te państwo od wielu lat ale tego nauczyli się za panowania Rosji a udoskonalili za powstania państwa Ukrainy i nowej koleżeńskiej władzy.

G
Gość

Dlaczego tyle krzyku? Przecież wszystko w tym kraju jest budowane i remontowane ze "Środków Unii Europejskiej" i tego typu "Funduszy Unijnych".

Na dużo biedniejszej, prowincjonalnej i niedofinansowywanej Ukrainie byłe Polskie kościoły mają się całkiem dobrze a jeżeli są zrujnowane to dlatego że jest bieda i nie ma za co wyremontować. Polacy są serdecznie witani i szanowani. Nikt się nie wyśmiewa jak to robią Polacy z pogardą do Ukraińców w stylu: " UKRy, szoszony, kabany, itd.itp. To niedaleko. Wystarczy pojechać (nie tylko do pierwszej "zaprawki" po wachę i szlugi) i się samemu przekonać a nie recytować "Łuny w Bieszczadach" i tego typu komunistyczne paszkwile z "Tygryskiem" jak "...pop kropił widły i siekiery a banderowcy krzyczeli SŁAWA!!!... Jeżeli "pop" to prawosławny a skoro kropił narzędzia rolnicze to może to były dożynki??? W Polsce księża kropią pojazdy a nawet pupile domowe. Tak psy i koty oraz wiele innych rzeczy o których nawet nie wiecie. Ukraińcy nie są tacy straszni jak się usilnie stara ich umalować i oczernić chora z nienawiści grupa ludzi oraz pewien Ormianin w sutannie o dwóch nazwiskach udający księdza. Na Ukrainie nikt celowo nie niszczy niczego tylko dlatego że to Polskie tak jak się to robi w cywilizowanej katolickiej Polsce i rozwala Ukraińskie krzyże. Na Ukrainie problemem nie jest zawiść i nienawiść tak jak tutaj w Polsce tylko zwykły brak pieniędzy. Kraj pozostawiony sam sobie w trakcie wojny z potęgą militarną świata Rosją, naszpikowany agentami, zdrajcami i sprzedawczykami a jakoś się nie daje i trwa. Co tu porównywać. Jak by im Unia Europejska dopłacała do każdego hektara i metra kwadratowego wolnej Ukrainy jak dopłaca do wolnej Polski to też by wszystko mieli. Może nawet więcej

P
Paszczaczek

A w Kotowie się udało! Trzymam kciuki za remont cerkwi w Miękiszu i chętnie wesprę datkiem.

M
Maister
Niech konserwator wojewucki wiencei daje kasy to problemu nie bendzie i tyle a tak tylko jednemu dadzom a innym nie a krzyku tyle jagby co niewiem
b
banderowcom zawsze nie
W dniu 01.08.2015 o 17:58, Gość napisał:

wysadzić w powietrze, ta moskiewska świątynię. Bo dzikusy jeszcze będą chcieli wrócić

To nie moskiewska a kijowska a więc duża różnica.Co mnie obchodzi budynek w którym pop święcił siekiery i noże namawiając przy tym do mordowania polaków.

G
Gość

Proboszcz chciałby wszystkich grzebać , ma już jeden cmentarz i na nim miejsca sporo.

 

G
Gość

wysadzić w powietrze, ta moskiewska świątynię. Bo dzikusy jeszcze będą chcieli wrócić

k
koza

GDZIE BYŁ KONSERWATOR ZABYTKÓW   W LATACH 50 PO WOJNIE   W

W CERKWI BYŁO WSZYSTKO POZA KILKOMA DZIURAMI PO KULACH  KARABINOWYCH

a
abc

w tej cerkwii kiedyś ludzie się modlili, większość tych którzy teraz krzyczą zeby ją burzyć!!! tak nie można!!!

j
jarozpis
W dniu 28.07.2015 o 15:26, Brzeszczot napisał:

- Takich zaniedbanych cerkwi na Podkarpaciu jest więcej i pozostaje postawić sobie pytanie: dlaczego nie ratuje się pozostałości kultury, która przeszła do historii, podczas gdy drewniane kościoły rzymskokatolickie zachowane są w idealnym stanie - ubolewa dr TomaszekA ja ubolewam nad faktem ogromnych dewastacji naszych świątyń rzymskokatolickich na naszych Ziemiach Zabranych położonych na wschód od linii demarkacyjnej ustalonej w Jałcie.

Nie pisz tak otwarcie, bo zgłoszą się po Breslau, Stettin, Oppeln, Königszelt, Hirschberg i Kolberg.

k
katolik

Po przeczytaniu tego artykułu znalazłem w internecie konto Radia Maryja i bez wahania wpłaciłem sto złotych. W imię naszego dobrze pojętego narodowego interesu proszę o więcej takich artykułów.

B
Brzeszczot

- Takich zaniedbanych cerkwi na Podkarpaciu jest więcej i pozostaje postawić sobie pytanie: dlaczego nie ratuje się pozostałości kultury, która przeszła do historii, podczas gdy drewniane kościoły rzymskokatolickie zachowane są w idealnym stanie - ubolewa dr Tomaszek

A ja ubolewam nad faktem ogromnych dewastacji naszych świątyń rzymskokatolickich na naszych Ziemiach Zabranych położonych na wschód od linii demarkacyjnej ustalonej w Jałcie.

D
Dlaczego Się Dziwię
W dniu 28.07.2015 o 12:04, . napisał:

Ty bucu pojedź do chachłów i zobacz jak niszczą Polskie kościoły. Taką ruine jak na zdjęciu, trzeba rozebrać. A od Polaków katolików wara cui ryzunie.

Dlatego mamy brać przykład od nich, czy może lepiej, aby oni brali od nas? 

Trzeba równać do lepszych!

P.S.

Lepiej dyskutować na argumenty, a nie na wyzwiska, ale jak napisał "Stan Umysłu" nie byłoby to ani po polsku, ani katolicku.

S
Stan Umysłu

Jakie to nasze - polskie i katolickie podejście do problemu!

KK chętnie przejął majątek, bo pazerność wzięła górą, ale to "nie nasze katolickie", to najlepiej rozebrać.

Duch ekumenizmu proboszcza pozostał w epoce z sprzed Soboru Watykańskiego II.

Ikony i wyposażenie, rozkradzione i pochowane po kątach u "wierzących katolików", więc ich nie ma.

Konserwator wydaje pieniądze na dokumentację nie mając docelowo pomysłu z kim i na jakich zasadach ma realizować odbudowę zabytku.

Samorząd bezsilny, bo leniwy i niechętny aby stanąć ponad mentalność proboszcza i parafian.

Czyli będzie z tego dupa i kamieni kupa!

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24
Dodaj ogłoszenie