- Złodziej otworzył drzwi gabinetu, bo klucz tkwił w zamku - mówi Stanisław Ślusarczyk z niżańskiej policji.
Zginął portfel z 1,1 tys. zł, karty kredytowe i dokumenty. Te ostatnie udało się lekarzowi odzyskać, bo znalazł je na siedzeniu autobusu kierowca.
- Kradzież w szpitalu zdarzają się coraz częściej - ostrzegają policjanci z niżańskiej komendy. - Lekarz z oddziału ginekologii został okradziony nie po raz pierwszy. Złodzieje sięgają również do szafek pacjentów. Dlatego apelujemy o nie pozostawianie pieniędzy i cennych przedmiotów bez opieki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?