Rotę przysięgi wypowiedziało dwudziestu żołnierzy, choć w sumie szeregi 3. PBOT wzmocniło ich aż 42 jednak część z nich to żołnierze rezerwy, którzy służyli już w wojsku i teraz dołączyli do terytrolialsów osiem dni wcześniej.
- Uroczystość zaprzysiężenia jest zakończeniem 16-dniowego szkolenia podstawowego, które odbyło się w Garnizonie Rzeszów. „Szesnastkę” prowadzili wyselekcjonowani i doświadczeni instruktorzy z rzeszowskiego batalionu. Ochotnicy uczyli się praktycznych umiejętności posługiwania się bronią, zasad zachowania na współczesnym polu walki, udzielania pierwszej pomocy oraz topografii – wyjaśnia kpt. Witold Sura rzecznik prasowy 3. PBOT.
Pomagali w pandemii i powodzi
3. Podkarpacka Brygada Obrony Terytorialnej im. płk. Łukasza Cieplińskiego ps. „Pług” powstała jako jedna z pierwszych w kraju brygad w Wojskach Obrony Terytorialnej. W skład Brygady wchodzi sześć batalionów lekkiej piechoty rozmieszczonych w Rzeszowie, Nisku, Dębicy, Jarosławiu, Sanoku i Przemyślu. Obecnie Brygada liczy ponad 3,6 tys. żołnierzy w tym ponad 13 proc. to kobiety.
Terytolialsi byli widoczni i bardzo pomocni podczas walki z pandemią koronowirusa Covid-19.
- Od marca ubiegłego roku wspieraliśmy szpitale, domy spokojnej starości, administrację rządową i samorządową. Nasi żołnierze pobierali wymazy od chorych, mierzyli temperaturę w placówkach medycznych czy dowozili do punktów szczepień osoby starsze lub niepełnosprawne. W naszych szeregach jest około pół tysiąca medyków różnego szczebla, więc czynnie byli oni włączeni w walkę z pandemią – mówi kpt. Witold Sura.
Podkarpaccy terytolialsi widoczni byli także podczas ubiegłorocznej powodzi, która nawiedziła nasz region. Często ręka w rękę ze strażakami pracowali przy budowie wałów przeciw powodziowych. Wraz z żołnierzami wojsk operacyjnych wspierali mieszkańców w usuwaniu skutków powodzi spowodowanych przez wodę. Żołnierze 3. PBOT dostarczyli do dwóch poszkodowanych rodzin w miejscowości Trzcinica kontenery mieszkalne i sanitarne. Pomagali administracji rządowej i samorządowej w dostarczeniu sprzętu AGD do rodzin najbardziej poszkodowanych.
Żołnierze WOT na Podkarpaciu od samego początku nie szczędzą krwi potrzebującym, współpracując z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie. Do tej pory oddali oni już ponad 1700 l krwi. Mimo, że panująca pandemia spowolniła proces szkolenia bojowego, to właśnie wtedy formacja WOT pokazała swoją przydatność dla obywateli i kraju.
Coraz więcej młodzieży
Mimo że na Podkarpaciu służba w terytorialsach cieszy się dużą popularnością, to nadal można dołączyć do tej formacji. Chętni, którzy chcą wstąpić w szeregi 3. PBOT mogą zgłosić się do Wojskowej Komendy Uzupełnień albo skontaktować się z rekruterami pod adresem www.rekruterzy.terytorialsi.wp.mil.pl. Tam dowiedzą się jakie wymagania muszą spełniać, aby zostać wcielonym do służby, jak również złożyć wniosek o powołanie.
Nowi rekruci przechodzą szesnastodniowe szkolenie na którym uczą się praktycznych umiejętności działania na współczesnym polu walki. Jeśli kandydat służył już w wojsku to odbywa szkolenie wyrównawcze, które trwa osiem dni. Ochotnicy po zakończeniu szesnastodniowego szkolenia podstawowego składają przysięgę na sztandar jednostki wojskowej – symbol honoru, tradycji i męstwa.
- Mój ojciec i dziadek służyli w wojsku. Ja pracuje zawodowo, jednak dzięki utworzeniu WOT mogę chociaż w części kultywować tradycję rodzinną. Szkolenia nie kolidują mi z pracą a wiele cennych rzeczy można się na nich dowiedzieć. No i rodzina raz w miesiącu może ode mnie odpocząć – uśmiecha się Rafał żołnierz 3. PBOT z okolic Rzeszowa.
Na początku nasze szeregi zasilali osoby starsze, lecz z biegiem lat to się zmieniło. Teraz chęć służby w 3. PBOT zgłasza coraz więcej młodzieży. My ze swojej strony staramy się w taki sposób zorganizować żołnierzom służbę aby nie burzyć ich życia prywatnego czy też zawodowego. Dlatego ćwiczenia odbywają się co najmniej raz w miesiącu w dni weekendowe –mówi kpt. Witold Sura.
Należy pamiętać, że każdy żołnierz Brygady raz w roku odbywa czternastodniowe szkolenie zintegrowane, które nazywamy również poligonem. Wówczas Terytorialsi mają okazję do wykonania zróżnicowanych ćwiczeń taktycznych, jak również odbyć strzelania bojowe sytuacyjne i na różnych odległościach. Każde szkolenie zintegrowane kończy się egzaminem podsumowującym każdy etap szkolenia żołnierzy 3.PBOT. Zajęcia prowadzą wykwalifikowani instruktorzy, nierzadko żołnierze, którzy służyli na misjach zagranicznych w Afganistanie, Iraku czy też w Kosownie.
- Pandemia znacznie spowolniła planowane szkolenia. Dlatego też od października wróciliśmy do intensywnych zajęć, aby wyrównać zdolności bojowe żołnierzy w poszczególnych funkcjach. Przypomnę, że cykl szkolenia żołnierzy WOT trwa trzy lata i składa się z trzech etapów. W pierwszym roku żołnierze odbywają szkolenie indywidualne, w drugim specjalistyczne a w trzecim roku terytorialsi uczą się zgrywania pododdziału, począwszy od sekcji lekkiej piechoty, a kończą na zgrywaniu kompanii – dodaje kpt. Sura.
Terytorialsi za gotowość do służby otrzymują 411 zł miesięcznie pod warunkiem, że przynajmniej raz w miesiącu wezmą udział w dwudniowym szkoleniu rotacyjnym. Mogą liczyć na kilkaset złotych miesięcznego żołdu pod warunkiem, że przynajmniej raz w miesiącu wezmą udział w dwudniowym szkoleniu.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża