Oceniamy władzę. Wójt Dębowca docenia pracę innych

W gminie jest szanowany i lubiany. Przy każdej okazji podkreśla, że na jego sukcesy pracuje wielu ludzi. Dziękuje urzędnikom, radnym, paniom z kół gospodyń wiejskich, strażakom ...

Ale konflikty też się zdarzają, jak chociażby głośny spór z panią sołtys z Folusza, poparty przez kilku innych sołtysów. Zarzut: blokuje inicjatywy oddolne i narzuca swoje pomysły. Większość sołtysów jest jednak zadowolona ze współpracy z wójtem.

Postawił na przydomowe oczyszczalnie

Zaczynając jako wójt uznał, że najpierw trzeba brać się za kanalizację, bo po wioskach pełno jest śmierdzących rowów. Dębowiec miał już przygotowane plany i wnioski o pieniądze unijne, ale Staniszewski z nich zrezygnował.

Postawił na przyzagrodowe oczyszczalnie, z których od razu wypływa czysta woda.
Mają już 102, a planują budowę kolejnych 113 takich oczyszczalni. Wójt twierdzi, że to była dobra decyzja, bo mieszkańcy płacą mniej.

Dębowiec wraz z innymi gminami należącymi do Związku Gmin Dorzecza Wisłoki realizował unijny projekt grupowy. W gminie przybyło 46 km kanalizacji i 54 km sieci wodociągowej.

Wyremontował drogi, buduje szkołę

Zainicjowane przez Staniszewskiego spartakiady sołectw ożywiły wioski. Imprezy jednoczyły i pobudzały do działania mieszkańców. Powstały stowarzyszenia, kluby, koła gospodyń.

Staniszewski chwali się remontami dróg gminnych i powiatowych.

Chlubą gminy jest otwarte dwa lata temu Muzeum Narciarstwa w Cieklinie, miejscowości w której powstała pierwsza w Polsce narta. Dobiega końca budowa szkoły w Łazach Dębowieckich, rozpoczęta jest budowa sali gimnastycznej w Zarzeczu.

Porażką jest dla Staniszewskiego budowa obiektu rekreacyjno-sportowego w Dębowcu Nie udało się, bo nie dostali dotacji z UE, ale z pomysłu nie rezygnują.

W zbliżających się wyborach Staniszewski znowu wystartuje.