Odsiedział wyrok za gwałt i zabójstwo dziecka. Wyszedł na wolność i napadł na kobietę

Sąd aresztował Zdzisława F. na trzy miesiące, z zarzutem rozboju. Policjanci zatrzymali go po tym, jak w ub. tygodniu napadł na kobietę w Rogach k. Krosna.

72-letnia kobieta mieszkała samotnie. Zdzisława F. poznała przypadkiem. Przechodził koło jej domu, gdy kosiła trawę w ogrodzie. Zaoferował swoją pomoc. Zgodziła się. Nie pożałowała też zapłaty. Zdzisław F. dostał od niej 35 zł.

W ub. sobotę wieczorem Zdzisław F. pojawił się znowu w domu mieszkanki Rogów. - Prawdopodobnie już podczas wcześniejszej wizyty mężczyzna zorientował się, ze kobieta mieszka sama - mówi Marek Cecuła, rzecznik KMP w Krośnie.

Liczył na zarobek, ale tym razem kobieta nie miała dla niego zajęcia. Jednak zaprosiła go do domu. Zrobiła gościowi kawę, nie odmówiła też drobnych pieniędzy, o które poprosił.
- Dała mu 5 zł, ale mężczyzna zauważył, gdzie odkłada portfel - mówi prokurator Cezary Pelczarski. - Chwilę później, gdy odwróciła się, niespodziewanie ją zaatakował. Przewrócił na podłogę, trzymał za głowę.

Z zeznań kobiety wynika, że także bił i kopał. - Próbowała się bronić, ale szybko osłabła. Wtedy napastnik zabrał portfel i uciekł - opowiada Pelczarski.

Napadniętej 72-latce udało się podnieść i wezwać na pomoc sąsiadów. Pogotowie zawiozło ją do szpitala. Na szczęście obrażenia nie były groźne.

Bandyta jeszcze tego samego dnia wieczorem znalazł się w rękach policji.

- Chociaż pokrzywdzona nie znała tożsamości napastnika, potrafiła dość precyzyjnie opisać jego wygląd - mówi podinsp. Marek Cecuła.

49-letniego Zdzisława F. policjanci rozpoznali i zatrzymali w barze w Miejscu Piastowym. Ze skradzionych 100 zł miał przy sobie jeszcze 70. Był pijany.

Okazało się, że mężczyzna w styczniu tego roku wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok 25 lat za gwałt i zabójstwo małej dziewczynki na jednym z krośnieńskich osiedli. - To była zbrodnia, która w połowie lat 80. wstrząsnęła Krosnem - wspomina Janusz Ohar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie.

Dziecko bawiło się przed blokiem. Zdzisław F. zaciągnął 3,5-latkę w krzaki, tam zgwałcił, udusił i zostawił. Potem zaatakował jeszcze przechodzącą kobietę, także próbował ją zgwałcić. Miał wtedy 23 lata.

Ówczesny Sąd Wojewódzki w Krośnie skazał zabójcę-gwałciciela na 25 lat więzienia, uznając, że działał z ograniczoną poczytalnością.

- To było przestępstwo popełnione w warunkach recydywy, bo Zdzisław F. miał już wcześniej na koncie kary za gwałt - mówi sędzia Arkadiusz Trojanowski, przewodniczący wydziału karnego Sądu Okręgowego w Krośnie.

Wyrok Zdzisław F. odsiedział w całości. Tym razem, za rozbój, grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.