Olaf urodził się bez prawego podudzia. Mimo to nastolatek jest bardzo aktywny, gra w piłkę, kosza, biega, jeździ na rowerze i pływa. - Aby w codziennym życiu oraz sporcie Olaf radził sobie jeszcze lepiej wykonaliśmy dla niego protezę-płetwę, którą podarowaliśmy mu za darmo, a także protezę z nowoczesną stopą węglową, która zapewnia wysoki poziom ruchu kostki - mówi Mariusz Grela, szef Rzeszowskich Zakładów Ortopedycznych.
To właśnie dzięki zakładom i opublikowanych na ich stronie zdjęć i filmików, o nastolatku dowiedział się kierownik Reprezentacji Polski w Amp Futbolu. - Jako stowarzyszenie zajmujemy się organizowaniem zgrupowań, meczów, turniejów dla osób po amputacjach i z wadami kończyn. Gdy zobaczyłem jak Olaf pływa, postanowiłem zaprosić go na zgrupowanie - mówi Artur Kurzawa, kierownik Reprezentacji Polski Amp Futbolu. Takie w różnych częściach Polski odbywają się raz lub dwa razy w miesiącu. Olaf na razie był na jednym treningu.
- Jesteśmy pod wrażeniem jego gry. Pierwsza bramka dała Olafowi wiele radości - opowiada Kurzawa. Nie tylko jemu. Na co dzień chłopca wspierają babcia i dziadek. - Wnuczek bardzo się cieszył z pierwszej bramki. Niezapomniane przeżycie dla niego i dla mnie- mówi pani Małgorzata, babcia Olafa. Dodaje, że za pierwszym razem 14-latek podał piłkę w taki sposób, że kolega z boiska strzelił bramkę. Za drugim razem, sam strzelił gola.
Dla nastolatka najtrudniejsze było poruszanie się o kulach. Od dziecka chodził dzięki protezie. Na czas gry musiał ją zdjąć i zupełnie o niej zapomnieć. - Byłam pod wrażeniem kiedy po raz pierwszy w życiu Olaf wszedł o kulach na boisko i zaczął grać. Bardzo dobrze mu szło - opowiada ze wzruszeniem babcia.
Zasady gry różnią się od tych, które są w piłce nożnej. - W Amp Futobolu na boisku jest siedmiu zawodników. Bramkarz, który nie ma ręki lub ma wagę kończyny górnej nie może opuścić własnego pola karnego, broni tylko jedną ręką. Z kolei zawodnicy z pola poruszają się o kulach. Jest ich sześciu - Kurzawa opisuje zasady gry. W grze nie ma spalonych, a auty wykonywane są nogą. Co więcej zawodnicy grają w dwóch połowach po 25 minut. - W trakcie każdej z połów trener może wziąć minutową przerwę dla swojego zespołu. Każde zagranie kulą, kikutem jest niedozwolone. Gra jest wtedy przerywana - dodaje Kurzawa.
Zawodnicy gają na boisku o wymiarach 60 x 40 metrów, a bramki mają 5 x 2 metry. - Można to porównać do gry na orliku - słyszymy. Gra nie jest jednak tak łatwa, jak wygląda. - Zawodnicy muszą mieć siłę w rękach, nie w nodze. To właśnie ręce są siłą napędową Amp Futbolu - mówi Artur Kurzawa.
Olaf dostał zaproszenie na kolejne zgrupowanie, które odbędzie się 15-17 listopada w Machnicach koło Wrocławia.- Jeśli będzie chciał z nami pracować, przyszłość Amp Futbolowa stoi przed nim otworem - mówi Kurzawa. Dodaje, że na Euro 2020 w Krakowie jest jeszcze za wcześnie, ale jeśli nastolatek będzie pracował w czasie zgrupowań i indywidualnie ma szansę zagrać w kolejnych mistrzostwach.
Dziadkowie podkreślają, że będą wspierali wnuka i jeździli z nim na kolejne zgrupowania
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?