Orzeł Łódź pokonał Cellfast Wilki Krosno. Wataha przegrała trzeci raz z rzędu. Konieczna poprawa

Z powodu opadów deszczu spotkanie w Łodzi rozpoczęło się z godzinnym opóźnieniem. Pierwsza seria biegów nie była ciekawa, bo nawierzchnia nie sprzyjała ściganiu. Kto był szybki na starcie i w pierwszym łuku, jechał po 3 punkty. Nic dziwnego, że po pięciu gonitwach był remis 15:15.

Łodzianie w końcu dodali gazu. Szósty i siódmy bieg w ich wykonaniu były na piątkę, a właściwie na dwie piątki. Najpierw Oliver Berntzon z Mateuszem Bartkowiakiem, a za chwilę Daniel Kaczmarek z Luke Beckerem wygrali podwójnie i Orzeł przeważał 25:17. Krośnianie nie ogłosili kapitulacji, tylko ambitnie starali się odrabiać straty, choć nie było im łatwo, ponieważ Vaclav Milik jechała w kratkę, Norbert Krakowiak słabo. Patryk Wojdyło też mógł lepiej. Bieg dziesiąty wataha wygrała 4:2, a jedenasty 5:1. Bjerre i Wojdyło wygrali z Basso, Beckerem. Przewaga gospodarzu zmalała do dwóch punktów (34:32). Riposta Orła była natychmiastowa. Dwa zwycięstwa po 5:1 zapewniły łodzianom prowadzenie 44:34 i drugie zwycięstwo w sezonie. Orzeł po tej wygranej pofrunął w górę tabeli.

Wilki mają o czym myśleć i co poprawiać najbliższym mecz rozegrają dopiero 15 czerwca u siebie w Wybrzeżem. Wataha zakończyła pierwszą rundę z ośmioma punktami na koncie. Wciąż jeszcze jest wiceliderem.

Orzeł: 9. Luke Becker 10+1 (3, 2*, 3, 0, 2); 10. Daniel Kaczmarek 8 (1, 3, 1, 3, 0); 11. Tomasz Gapiński 9 (0, 2, 2, 2*, 3); 12.Benjamin Basso 2 (1, 0, -, 1); 13.Oliver Berntzon 11+2 (3, 3, 2, 2*, 1*); 14.Bartosz Nowak 2 (0, 2, w); 15. Mateusz Bartkowiak 8+1 (3, 2*, 0, 3); 16. Seweryn Orgacki ns. Trener Maciej Jąder.

Cellfast Wilki: 1. Patryk Wojdyło 5+2 (2, 0, -, 2*, 1*); 2. Norbert Krakowiak 2 (d, 1, - 1); 3. Vaclav Milik 11+1 (1*, 3, 3, 0, 1, 3); 4. Kenneth Bjerre 10 (3, 1, 1, 3, 2, 0); 5. Jakub Wieszczak ns; 6. Piotr Świercz 1+1 (1*, w, -); 7. Szymon Bańdur 4 (2, 1, 1, 0); 8. Jonas Seifert-Salk 7 (2, w, 2, 3, 0). Trener: Ireneusz Kwieciński.

NCD - 59,64 s - uzyskał w 6. biegu Oliver Berntzon. Sędziował: Piotr Lis (Lublin). Widzów: 2500.

Bieg po biegu: 3:3, 3:3 (6:6), 4:2 (10:8), 3:3 (13:11), 2:4 (15:15), 5:1 (20:16), 5:1 (25:17), 2:4 (27:21) 4:2 (31:23), 2:4 (33:27), 1:5 (34:32), 5:1 (39:33), 5:1 (44:34), 3:3 (47:37), 3:3 (50:40).