Parafianie z Przemyśla ufundowali budowę studni w małej wiosce w Czadzie w Afryce [ZDJĘCIA]

"Studnia im. Matki Bożej Jackowej, ufundowana przez parafian z Przemyśla, dla wioski Bissiguir, 2018" - takiej treści tablica znalazła się przy nowej studni.

- W istocie jest to nowa wioska, istniejąca zaledwie cztery lata, której mieszkańcy przenieśli się z innej wioski w poszukiwaniu pól uprawnych. Ich wcześniejsza miejscowość była już zbyt duża, żeby wszystkich wyżywić. Wioska nazywa się Bissiguir, co oznacza "jesteśmy tu żeby przeżyć". Warunki życia są tam bardzo trudne. Szczególnie uciążliwy był brak wody - z Czadu relacjonuje polski misjonarz ks. Edward Ryfa.

Pieniądze na wybudowanie studni pochodzą z akcji zbierania makulatury, która od kilku lat prowadzona jest w naszym regionie, a rozpoczęła się w Przeworsku. Zebrana makulatura jest sprzedawana, a pieniądze przeznaczone na budowę studni w Afryce. W ten sposób sfinansowano budowę już kilkunastu studni.
Przez kilka lat mieszkańcy Bissiguir drążyli studnie poza wioską. W bardzo twardej ziemi, studnie głębokie na kilkanaście metrów, nie dawały wystarczającej ilości wody i które trzeba było co jakiś czas odnawiać, bo wraz z porą deszczową ziemia się obsuwała.

- Niestety w podobnej sytuacji znajduje się jeszcze wiele wiosek w mojej parafii - twierdzi ks. Ryfa.

Dzięki ofiarności przemyślan, mieszkańcy Bissiguiri mają czystą wodę, dla nich to nowa jakość życia.

- Zapragnęli także obrazu figury Matki Bożej Jackowej, której imię nosi ich studnia i do której chcą się teraz modlić, żeby jej podziękować za tak ogromny dla nich dar wody oraz prosić ją o dalszą opiekę nad nimi. Jej obraz bedzie im przypominal także o ofiarodawcach. Obiecałem im dostarczyć obraz Matki Bozej Jackowej dostarczyć - opowiada ks. Ryfa.

zobacz też: Pies Leo z Jarosławia pomagał ludziom przez wiele lat, teraz on potrzebuje pomocy