PGNiG Superliga Kobiet. Piotrcovia już po raz trzeci w tym sezonie okazała się lepsza od Eurobudu JKS-u Jarosław [ZDJĘCIA]

– Po środowym remisie przyjechałyśmy powalczyć i tak naprawdę dopiero w końcówce Piotrcovia odskoczyła nam na bezpieczną różnicę – mówiła po meczu Sylwia Matuszczyk, obrotowa Eurobudu JKS-u.

Miejscowe wciąż jeszcze marzą o medalu, dla zespołu znad Sanu to już tylko marzenie. Gospodynie prowadziły 4:1, ale po akcji Pietras chwilę później było już 6:7. To jednak przyjezdne popełniały mnóstwo błędów (14-4 w rzutach niecelnych, karne tylko 3/7) i w 28. minucie było już 13:8 dla piotrkowianek.

Po zmianie stron ekipa trenera Reidara Mostada nie odpuszczała i jeszcze na kilka minut przed końcem mogła myśleć o remisie. Świetnie spisująca się między słupkami Karolina Sarnecka popisała się firmowym rzutem przez całe boisko, co podcięło skrzydła zespołowi z Jarosławia.

– Cały czas pamiętałyśmy mecz z pierwszej rundy, kiedy przegrałyśmy w Piotrkowie różnicą kilkunastu bramek (21:40 – przyp. red.). Chciałyśmy rewanżu, ale musimy walczyć dalej i w każdym kolejnym spotkaniu chcemy zdobywać punkty – dodawała Matuszczyk.

– Wynik mógłby wskazywać, że była to łatwa wygrana. Tak jednak nie było. Na początku drugiej połowy dziewczyny oddały rywalkom kilka prostych piłek i tak naprawdę z ulgą można było odetchnąć dopiero w ostatnich 4-5 minutach – oceniał Krzysztof Przybylski, trener Piotrcovii.

Piotrcovia – Eurobud JKS Jarosław 31:25 (14:11)

Piotrcovia: Sarnecka 1, Opelt – Trawczyńska, Roszak, Macedo 4, Zaleśny 3, Klonowska 2, Oreszczuk 1 oraz Płomińska 2, Drążyk 5, Więckowska 3, Szynkaruk 5, Charzyńska, Abramowicz 1, Sobecka 4. Trener Krzysztof Przybylski.

Eurobud JKS: Szczurek, Ciąćka – Kozimur 4, Nestsiaruk 6, Zimny 4, Donets, Matuszczyk 4, Pietras 4 oraz Guziewicz, Mikosz, Żukowska, Strózik 3, Parandij. Trener Reidar Moistad.

Sędziowali: Habierski i Skrobak (Głogów).
Kary: 12 – 10 minut.
Widzów: mecz bez udziału publiczności.