MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: ważna wygrana Stali Mielec (zdjęcia)

Adam Dębiec
Tomasz Mochocki, choć był pilnowany przez rywali również nie zawiódł rzucając 6 bramek.
Tomasz Mochocki, choć był pilnowany przez rywali również nie zawiódł rzucając 6 bramek. ADAM DĘBIEC
To był ważny mecz dla obu drużyn z dolnej części tabeli. Ale mielczanie jak na razie przegrali we własnej hali tylko z mistrzem Polski Wisłą Płock. Oby tak dalej.
Stal Mielec kontra AZS AWF Gorzów Wlkp.Fotogaleria z meczu Ekstraklasy Pilkarzy Recznych: BRW Stal Mielec - AZS AWF Gorzów Wlkp. 31-29 (18-15). Niedziela, 16 listopada.

Piłka ręczna: Stal kontra AWF

BRW STAL MIELEC - AZS AWF GORZÓW WIELKOPOLSKI 31-29 (18-15)

STAL: Pawlak, Jarosz - Wilk 1, Mróz 5, Janyst 1, Przybylski 1, Sobut 4 (4), Mochocki 6 (1), Babicz 6, Kubisztal 1, Gawęcki 3, Basiak 3, Krzysztofik.

AZS AWF: Szczęsny - Rafalski 3, Jankowski 4, Jagła 2, Ruszkiewicz 1, Janiszewski 3, Galus 1, Skoczylas 2, Klimczak 11 (9), Kliszczyk 2, Krzyżanowski, Tomiak, Kaniowski, Małyszko,

SĘDZIOWALI: Igor Dębski, Artur Rodacki (Kielce) KARY 16 I 14 minut CZERWONE KARTKI: Przybylski i Jagła (58-niesportowe zachowanie) WIDZÓW 1800

O wadze pojedynku świadczyła koncentracja obu drużyn od pierwszych minut. Jednak to mielczanie jako pierwsi zyskali przewagę (4-2, 5-3). Goście nie potrafili sobie poradzić z dobrze grającym atakiem. Jednak po kwadransie gry sytuacja się odwraciła, głównie za sprawą niecelnych rzutów Stali i coraz gorszej grze w obronie (7-9, 9-11).

Niedoszły mielczanin

W AZSie świetnie rozgrywał piłkę niedoszły mielczanin Filip Kliszczyk. Bartłomiej Pawlak ratował swoją drużynę wyłapując co trzeci rzut. Na kilka minut w przed końcem pierwszej części gra się wyrównała, a dwie bramki rzucił Marcin Basiak, który rozpoczął mecz na ławce.

Popis Mroza

Od początku drugiej połowy Stal odskoczyła (20-16, 23-18). Gdy wydawało się, że mielczanie poukładali grę, nadchodzi rozprężenie. Zawodzi skuteczność, a kilka kontrataków nie dociera pod bramkę gości. AZS grał coraz szybciej, pewniej i wyrównał na 25-25.

Końcówka meczu to jednak popis gry na skrzydle Tomasza Mroza, który rzuca trzy bramki z mocno ostrego kąta. Minutę przed syreną końcową emocje biorą górę. Przybylski i Jagła tracą nerwy i za bójkę na parkiecie wylatują. Stal jednak wygrywa... jak zwykle u siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24