Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Chlipała: Resovia to drużyna z ambicjami

Tomasz Ryzner
Piotr Chlipała ma nadzieję, że pomoże Resovii w awansie do I ligi.
Piotr Chlipała ma nadzieję, że pomoże Resovii w awansie do I ligi. Gazeta Krakowska
Rozmowa z PIOTREM CHLIPAŁĄ, napastnikiem Sandecji Nowy Sącz, bliskim przejścia do II-ligowej Resovii

- Będzie pan strzelał gole dla Resovii?

- Chciałbym. Z Resovią wstępnie ustaliłem warunki, ale teraz najważniejsze jest, żeby dogadały się kluby.

- Sandecja może chcieć pana zatrzymać?

- W klubie wiedzą o moich rozmowach z Resovią. Liczę, że problemów ze zmiana klubu nie będzie, ale pewności nie mam. Dochodzą mnie na przykład słuchy, że Sandecja nie ma nowych napastników. Nie wiem, czy w tej sytuacji łatwo będzie odejść. Wszystko zależy od trenera Wójtowicza.

- Który w poprzednim sezonie rzadko wpuszczał pana na boisko w pierwszym składzie.

- Zdarzyło się to dwa razy.

- Strzelił pan tylko dwa gole. Niewiele.

- Niby tak, ale jak na to, ile grałem chyba nie aż tak mało. Nie uważam, że zawiodłem ludzi w Sandecji. Byłem rezerwowym, ale jeśli w drużynie jest trzech- czterech napastników, a zespół gra jednym zawodnikiem w przodzie, nie wszyscy mogą grać. Oczywiście ktoś powie, że to tylko gadanie. Ja też uważam, że tylko boisko mówi prawdę, ale nie sądzę, żebym był bez formy. Grałem chyba najmniej z napastników, a mimo to trochę drużynie pomogłem.
- Sygnał z Resovii pojawił się jednak w dobrym momencie.

- Wiadomo, każdy chce grać, a nie grzać ławkę.

- Były inne propozycje?
- Do zawodnika nie zawsze wszystko dociera, ale obiło mi się o uszy, że pytało o mnie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Mam jednak nadzieję, że wyląduję w Resovii.

- Co sobie pan obiecuje po tym transferze?

- Przede wszystkim chciałbym pokazać, że klub zrobił dobry interes, sprowadzając mnie. Oferta z Resovii jest ciekawa, bo drużyna jest w wysoko w tabeli, myśli o awansie. Fajnie być w zespole, który ma ambicje, idzie w górę.

- W Resovii gra Sebastian Hajduk, najlepszy strzelec II ligi, jest Dariusz Kantor. Rywalizacji pan nie uniknie.

- To normalne i pozytywne. Bez rywalizacji nie ma postępu, sukcesów. Gdyby w Sandecji była wąska kadra, nie awansowalibyśmy do I ligi. Rywalizacji się nie boje i liczę, że w Resovii znajdzie się miejsce dla mnie.
- Ma pan już 30 lat.

- Zegar tyka, ale nie jestem wypalony, ani wyeksploatowany. Poważne kontuzje mnie omijały, a jesienią więcej odpoczywałem, niż grałem. Czuje się dobrze i mam głód piłki, grania.

- W jaki sposób Piotr Chlipała trafia przeważnie do siatki?

- Okazji do goli szukam wszędzie, ale głównie w pobliżu bramki, w polu karnym.

- Zna pan zawodników z Rzeszowa?

- Najlepiej znam trenera Hajdo, z którym pracowałem w Kolejarzu Stróże. W Sandecji grałem z Rafałem Zawiślanem. Słyszałem też, że w Resovii ma wylądować bramkarz Piotrek Towarnicki, z którym grałem w Kolejarzu.

- Gdzie pan spędzi Sylwestra?

- W domu z dalszą i bliższą rodziną czyli z żoną i synem, który ma 7 lat.

- Jest szansa, że nowy rok wejdzie pan już jako resoviak?

- Chciałbym tego. I mnie, i Resovii zależy na czasie, ale jak powiedziałem, sprawa zależy od porozumienia między klubami. A na to wpływu nie mam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24