PKO Ekstraklasa. PGE Stal Mielec rozpoczyna dziś nowy sezon. W pierwszym meczu zmierzy się z Cracovią

Zespół z Małopolski prowadzi dobrze znany i ceniony na Podkarpaciu trening Jacek Zieliński. Szkoleniowiec z Tarnobrzega w 2010 roku sięgnął z Lechem Poznań po tytuł mistrza Polski. Zieliński pracuje w Cracovii od listopada 2021 roku. W letnim oknie transferowym krakowski zespół był bardzo powściągliwy i być może to będzie jego siłą, bo trenerom w polskich ligach często brakuje kadrowej stabilizacji. Zapowiadając ten mecz nie da się nie wspomnieć rewolucji kadrowej, jaką przeszła mielecka Stal latem.

- Mielec potrzebował wahadłowego młodzieżowca na prawą stronę i jestem. Myślę, że Stal to dla mnie dobra opcja. Opcja na rozwój – mówi 18-letni Łukasz Gerstenstein, który przyszedł do Stali ze Śląska Wrocław i ma na koncie na razie jeden występ na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Nastolatek jest pozytywnie nastawiony.

– Kadra jest ustalona, pozostaje nam się zgrać, myślę, że to szybko nastąpi, bo mamy dobrą ekipę. Ambicje mam wysokie, chce rozegrać jak najwięcej minut – zaznacza Gerstenstein.

Od młodego zawodnika będzie można wymagać odpowiedzialnej gry. – Mogę też asystować przy golach kolegów – tłumaczy były zawodnik Chojnika Jelenia Góra.

Doświadczeni zawodnicy Stali też są optymistycznie nastawieni.

– Dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy i walczymy o trzy punkty – zapowiada w rozmowie z klubowymi mediami Maciej Domański, pomocnik Stali.

Wielu zastanawia się jak będzie wyglądać gra mieleckiej ekipie m.in. w defensywie, bo z grona obrońców z poprzedniego sezonu pozostali jedynie Mateusz Matras, Krystian Getinger i Leandro. Jednym z nowych w tej formacji będzie mający podwójne obywatelstwo (rumuńskie i niemieckie) Marco Ehmann.

– Jestem podekscytowany. Jesteśmy mocni, mamy dobre zespół, dobrze czujemy się razem i myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani by walczyć o punkty. To jest dla nas najważniejsze. Cieszę się na pierwszy mecz w Stali i wierzę, że nam dobrze pójdzie – zaznacza Ehmann.

Kim Stal będzie straszyć? Jednym z nowym napastników jest Kai Meriluoto (Fin japońskiego pochodzenia), który po grze dla HJK Helsinki zdecydował się sprawdzić w polskich rozgrywkach.

– Uważam, że przenosiny do Mielca to dobry krok w mojej karierze. Gdy Stal była zainteresowana wiedziałem, że chce tu grać. Mecz z Cracovią już wkrótce, jestem podekscytowany i mam nadzieję, że strzelę gola – zaznacza Kai.