Pociągi stop!

Po godz. 24.00 w trasę nie wyjadą żadne pociągi. Do wyznaczonego celu dojadą jedynie te składy, które rozpoczęły bieg przed północą. W całym kraju zablokowanych zostanie 38 węzłów kolejowych.
Szanse na odwołanie strajku kolejarzy są znikome. Poniedziałkowe oraz wczorajsze rozmowy komitetu protestacyjno-strajkowego z rządem zakończyły się niepowodzeniem.
- Większość pracowników PKP jest zdecydowana na strajk. Nawet jak jakiś maszynista się wyłamie, to i tak przy ogólnopolskim strajku pociągiem daleko nie zajedzie - zapowiada Zbigniew Migalski, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w rzeszowskim zakładzie Przewozy Regionalne PKP.
Dyrekcja rzeszowskiego zakładu PKP PR, podobnie jak w całej Polsce, poleciła wszystkim pracownikom podpisać oświadczenia, że według centrali PKP strajk jest nielegalny i za przystąpienie do niego pracownikom grożą surowe konsekwencje.
- W województwie podkarpackim dziennie korzysta z pociągów 30 tys. osób, strajk to nie przelewki - mówi Zbigniew Górniak, dyrektor rzeszowskiego zakładu PKP PR. - Okres strajku nie będzie się pracownikom liczył do stażu, nie dostaną też wynagrodzenia.
- Zakończymy strajk, gdy spełnione zostaną nasze postulaty. Ministerstwo Infrastruktury i zarząd PKP nie realizują już trzeciego porozumienia podpisanego w tym roku - mówi Jerzy Kielar z Przemyśla, członek Krajowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego, wiceprzewodniczący Autonomicznych ZZ Transportu Kolejowego.

Czego żądają kolejarze

- ustalenia w budżecie państwa na 2004 r. dotacji dla przewozów regionalnych, 1 mln złotych do ruchu regionalnego i 215 mln złotych do ruchu międzywojewódzkiego oraz kwoty 500 mln na utrzymanie infrastruktury kolejowej
- odstąpienia od planów podziału spółki Przewozy Regionalne i przekazania jej zadań samorządom
- odstąpienia od planów prywatyzacji spółek kolejowych
- utworzenia Grupy Kapitałowej PKP spełniającej rolę narodowych kolei polskich.

PKP Przewozy Regionalne w Rzeszowie na okres strajku zapewni podróżnym komunikację zastępczą na część połączeń.

Autobusy zastąpią 26 pociągów na trasie Tarnów - Przemyśl. Będą to pociągi z godzin szczytu (wyjazdy i przyjazdy do pracy i do szkoły).

Autobusy będą odjeżdżać z Dworców Głównych PKP, a potem poruszać się trasą autobusów kursowych PKS. Bilet będzie kosztował tyle, co bilet na pociąg. Respektowane będą bilety miesięczne PKP.

Dokładne informacje o odjazdach będzie można uzyskać na każdym dworcu PKP.

Możemy żądać odszkodowania, jeśli w wyniku strajku poniesiemy straty finansowe. Wynika to z przepisów ogólnych kodeksu cywilnego. Jednak, jeśli przy organizacji strajku zachowano wszelkie przepisy prawa, PKP nie odpowiada za nasze straty. Pozwać możemy wyłącznie organizatorów, czyli związki zawodowe.