Niebieska karta
Niebieska karta
Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, w Polsce procedurę tzw. niebieskiej karty może uruchomić pięć instytucji: policja, pomoc społeczna, oświata, służba zdrowia oraz komisja rozwiązywania problemów alkoholowych. Osoby doświadczające przemocy w rodzinie mogą szukać pomocy u przedstawicieli każdej z tych instytucji, a one są zobowiązanie jej udzielić. Osoby doświadczające przemocy w rodzinie mogą liczyć na wsparcie pracowników socjalnych, pomoc psychologiczną i prawną. Specjalnie powołane grupy dla każdej ofiary opracowują osobny plan pomocy.
Tylko w ubiegłym roku podkarpaccy policjanci interweniowali z powodu przemocy domowej aż 4564 razy. To aż 15 procent wszystkich interwencji policyjnych w regionie.
- Najczęściej bite są kobiety i dzieci, sprawcy są zazwyczaj pijani - wylicza nadkom. Alina Pieniążek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Znęcał się nad rodziną
Tu znajdziesz pomoc
W Rzeszowie pomocy można szukać m.in. w całodobowym Ośrodku Poradnictwa Specjalistycznego i Interwencji Kryzysowej. Działa przy MOPS, przy ul. Skubisza 4. Oferuje pomoc rodzinną, psychologiczną i prawną a w sytuacjach zagrażających zdrowiu i życiu także schronienie w pokojach interwencyjnych.
Oprawcy ciągną za włosy, biją pięściami, kopią, a w skrajnych przypadkach sięgają po niebezpieczne narzędzia. Przykłady? Pod koniec grudnia w Cieszanowie 28-letni syn awanturował się z ojcem. 66-latek został uderzony, a potem zmarł. Niewykluczone, że właśnie w wyniku bójki. Policjanci z Leżajska zatrzymali natomiast 55-latka, który od ponad roku znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją rodziną. Awanturom także towarzyszył alkohol.
- Prawdziwą skalę przemocy trudno jednak określić. Bo podając liczby mówimy tylko o zarejestrowanych interwencjach. Ile osób nie zgłasza przemocy i cierpi w domowym zaciszu trudno oszacować - mówi A. Pieniążek.
Pomoc tylko w teorii?
Zdaniem Marzeny Wilk, prezes stowarzyszenia "Victoria" takich ofiar jest bardzo dużo. Na policję nie dzwonią, bo boją się zemsty. Wiele do życzenia pozostawia też system prawny.
- U nas to nie oprawca musi się obronić, ale ofiara ma udowodnić, że nie jest różowym słoniem. Wiele pań wie, że mąż nazajutrz wyjdzie z izby wytrzeźwień i uderzy po raz kolejny - tłumaczy M. Wilk. I podaje przykład z ubiegłego tygodnia, kiedy Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie umorzyła postępowanie w sprawie grudniowego pobicia jednej z jej podopiecznych. Powód? - Obrażenia ciała wymagające leczenia poniżej siedmiu dni. Z tego wynika, że mąż bił za słabo. Szkoda tylko, że kilka dni temu znowu jej wlał - denerwuje się Marzena Wilk.
Niestety sprawy są regularnie wycofywane z policji i prokuratury także przez ofiary. Nawet, jeśli początkowo, w przypływie emocji kobieta prosi o pomoc, potem w obawie o swoje zdrowie wycofuje sprawę.
- To syndrom miodowego miesiąca. Kwiaty, przeprosiny, obietnica poprawy robią swoje. Ale kilka dni później koszmar powraca - mówi Wilk.
Nie musisz cierpieć
Mimo tego organizacje pomagające ofiarom przemocy domowej przekonują, że nie warto milczeć. Daniel Mróz, kierownik ośrodka interwencji kryzysowej przy MOPS w Rzeszowie zapewnia, że na pomoc może liczyć każdy.
- Sporo zmieniło się na lepsze. Teraz pobita ofiara nie musi już płacić za obdukcję lekarską, a ośrodki pomocy mają coraz większe możliwości. Nad opracowaniem kompleksowej formy pomocy pracują całe sztaby specjalistów - przekonuje D. Mróz.
W najtrudniejszych przypadkach taki zespół angażuje w sprawę policję, prokuraturę i sąd.
- Zgodnie z nowymi przepisami sąd może m.in. zakazać oprawcy kontaktu z ofiarą, a nawet eksmitować ją ze wspólnego mieszkania. Takie decyzje zapadają coraz częściej przekonuje D. Mróz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża