Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podkarpackie: 33 km autostrady, na razie, donikąd

Józef Lonczak [email protected] 17 867 22 57
Tu na 538 kilometrze A4 zaczyna się podkarpacki odcinek autostrady przy węźle Dębica Pustynia. Pozostaje mieć nadzieję, że nowy wykonawca niedokończonego odcinka w miarę szybko zbuduje zjazdy do Dębicy i Mielca oraz kolejne kilometry A4 do Tarnowa i dalej na zachód.
Tu na 538 kilometrze A4 zaczyna się podkarpacki odcinek autostrady przy węźle Dębica Pustynia. Pozostaje mieć nadzieję, że nowy wykonawca niedokończonego odcinka w miarę szybko zbuduje zjazdy do Dębicy i Mielca oraz kolejne kilometry A4 do Tarnowa i dalej na zachód. Józef Lonczak
Podkarpacki odcinek A4 od Dębicy do Rzeszowa jest prawie gotowy. To dobrze. Jednak zaczyna się on i kończy… w polu, a to jest źle.

Budowa 33-kilometrowego odcinka A4 od węzła Dębica Pustynia do węzła Rzeszów Zachód szczęśliwie dla wykonawcy dobiega końca.

Pracują non stop
Na A4 między Rzeszowem a Dębicą pracuje 1200 osób i ok. 500 ciężarówek, koparek, walców, dźwigów i innego sprzętu. Roboty są prowadzone 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu.

Jak zapewniają zgodnie przedstawiciele GDDKiA O/Rzeszów i Budimexu (zleceniodawca i wykonawca odcinka A4) zaawansowanie prac wynosi tu 90 proc. Na 32,5 km tego odcinka A4 ułożono podbudowę z betonu asfaltowego (98,9 proc.), a ostatnią, ścieralną warstwę ułożono na odcinku 27,4 km.

33-kilometrowy odcinek A4 będzie gotowy jeszcze w tym roku. Jego wartość wynosi 1,418 mld zł netto. Patrząc na imponujące dokonania Budimexu, trudno nie dostrzec także faktu, że 33-kilometrowy fragment autostrady praktycznie kończy się i zaczyna w … polu.

Fragment A4 bez połączeń
Dlatego z tego odcinka A4 kierowcy nie będą mieli pożytku, aż do czasu połączenia go z sąsiednimi fragmentami A4 i zjazdami łączącymi autostradę z Dębicą (oraz drogą na Mielec) i z Rzeszowem. A to szybko nie nastąpi, ponieważ firmy mające budujące sąsiednie odcinki autostrady i zjazdy węzłowe Dębica Pustynia i Rzeszów Zachód zeszły z budowy, a nowi wykonawcy nie zostali jeszcze wyłonieni.

Kto zawinił na pewno nie Budimex, ani nadzór z rzeszowskiego Oddziału GDDKiA.

Nie ma zjazdów
Sytuacja na dziś wygląda następująco. Od strony Rzeszowa niedokończony jest około 4-kilometrowy odcinek do węzła Rzeszów Centralny i nie ma, jak już wspomniano, zjazdów z węzła Rzeszów Zachód, co oznacza, że A4 kończy się tu na opuszczonym placu budowy.

W Dębicy (Pustyni) zjazd z A4 ma być 300 metrów dalej, ale, jak już pisaliśmy, jego generalny wykonawca tj. Hydrobudowa - splajtował i jezdnie A4 kończą się nagle… ziemnymi nasypami.

Procedury, niestety, trwają
GDDKiA rozpoczęła procedury, które mają wyłonić nowych wykonawców sąsiednich odcinków. Wszystko wskazuje, że wykonawca rzeszowskiego odcinka zostanie wyłoniony już z niedługo, potem jeszcze trzeba odczekać na możliwe odwołania - i jeśli ich nie będzie - to jeszcze w tym roku nowy wykonawca zacznie łączyć to ogniwo A4 z już oddanym odcinkiem od węzła Rzeszów Północ do węzła Rzeszów Wschód i pierwszym odcinkiem drogi ekspresowej S-19 Stobierna – Rzeszów.

Natomiast przetarg na odcinek od Dębicy dopiero jest przygotowywany. To skomplikowana sprawa, ale miejmy nadzieję, że przez zimę zostanie wyłoniony wykonawca, który dokończy autostradę do Tarnowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24