Polonia Przemyśl wygrała z Rzemieślnikiem Pilzno i odkuła się za dwie porażki

Szybko zdobyte dwa gole praktycznie ustawiły mecz. Przemyślanie przeważali niemal przez całe spotkanie, pozwalając rywalowi na nawiązanie walki jedynie po przerwie, przy stanie 2-0.

W 30. minucie Waldemar Jaroch mógł wpisać się ponownie na listę strzelców, gdyby nie świetna obrona jego rzutu wolnego przez Rafała Ormiańskiego, który - chociaż przepuścił cztery bramki - był jaśniejszym punktem Rzemieślnika.

Do przerwy przyjezdni nie oddali żadnego strzału na bramkę, a w drugiej odsłonie raz, za to bardzo poważnie, zagroził wysoki Daniel Popiela, posyłając piłkę głową z kilku metrów nad poprzeczką.

W 72. min Rafał Hajec zagrał w polu karnym niczym... siatkarz, lecz główny arbiter nie dostrzegł tego, co wszyscy widzieli. Na szczęście, liniowy Tomasz Sitarz był bardzo konsekwentny - trzymał chorągiewkę tak długo, aż dostrzegł ją, mający słabszy dzień, Remigiusz Bieda.

- Zupełnie bezmyślna ręka - nie mógł się pogodzić trener pilźnian. - Chciałbym, aby to zwycięstwo pozwoliło nam wyjść na prostą - usłyszeliśmy od Ryszarda Federkiewicza, szkoleniowca Polonii.

POLONIA - EREM MRÓWKA PRZEMYŚL - RZEMIEŚLNIK PILZNO 4-1 (2-0)

1-0 W. Jaroch (7-głową, asysta Harłacza), 2-0 Gosa (12, podanie Kazka), 3-0 Załoga (72-rzut karny po zagraniu ręką Hajca), 4-0 Gosa (74, podanie W. Jarocha), 4-1 Mikulski (90-rzut karny po faulu Jurkowskiego na Ryndaku).

POLONIA: Szramowiat - M. Kubas, Jurkowski, Załoga, Harłacz - Gwóźdź, Kazek (82. Orzechowski), Kot (86. Berezowski), G. Kubas - Gosa (82. Wanat), W. Jaroch (84. J. Dziedzic).
RZEMIEŚLNIK: Ormiański - Wójcik, Bartkowski, Mikulski, Hajec (84. Wojdyła) - Hajnas (59. Ryndak), Nalepka, Popiela, Łapa - Mitek, Szewczyk (76. W. Mędrek II).
SĘDZIOWALI Remigiusz Bieda oraz Wojciech Merkwa i Roman Sitarz (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Kazek - Bartkowski, Mikulski; CZERWONA: Bartkowski (82, druga żółta). WIDZÓW 200.