Ponad pół tysiąca mieszkańców Podkarpacia ogłosiło w 2020 roku upadłość konsumencką

Grudzień 2020 roku był rekordowym miesiącem jeżeli chodzi o liczbę upadłości konsumenckich. W Monitorze Sądowym i Gospodarczym opublikowano ich aż 1809. W sumie w 2020 roku ogłoszono 13 084 upadłości konsumencie, podczas gdy rok wcześniej tylko 586.

Od 1 stycznia 2015 r. do 24 marca 2020 r. połowa wniosków o upadłość konsumencką była oddalana. Wiele osób nie było w stanie spełnić podstawowej przesłanki, czyli udowodnić, że upadłość nie była zawiniona przez dłużnika.

- Obecnie każde zgłoszenie upadłości przez dłużnika kończy się jej ogłoszeniem, a sąd rozstrzyga w jakiej wysokości (dostosowanej do aktualnej możliwości dłużnika) i przez jak długi okres (do 7 lat), dłużnik będzie spłacał zobowiązania – podaje Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej.

- Ludzie chętniej korzystają z tej możliwości przede wszystkim dlatego, że w ostatnim czasie mocno wzrosła świadomość dotycząca instrumentów prawnych dla osób, które popadły w kłopoty finansowe. Ogłaszanie upadłości konsumenckiej nie jest przecież specjalnie propagowane czy reklamowane. Mimo to konsumenci coraz więcej wiedzą na ten temat. Choćby przez dobre praktyki - komuś się udało, nie doszło do najgorszych scenariuszy związanych z bankructwem - ocenia Artur Chmaj, ekonomista z Rzeszowa.

W 2020 r. roku upadłość konsumencką na Podkarpaciu ogłosiło 561 osób, podczas gdy w wojewódzkie mazowieckim, który jest na pierwszym miejscu pod względem liczby ogłoszonych upadłości, zrobiło to 2161 osób.

Wśród miast z Podkarpacia, w których ogłoszono minimum 30 upadłości w 2020 roku, w statystykach Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarcze znalazł się Rzeszów – 98, Przemyśl – 44 oraz Mielec – 35.

Dla porównania w 2019 roku na Podkarpaciu ogłoszono 567 upadłości konsumenckich. Najwięcej w: Rzeszowie – 79, Przemyśl – 43, Stalowa Wola – 34, Mielec – 26, Tarnobrzeg – 23, Dębica – 16, Krosno – 15, Sanok – 15, Jasło – 13, Jarosław – 12, Przeworsk – 12.

W Polsce, oprócz Mazowsza, najwięcej upadłości konsumenckich ogłosili w ub. roku mieszkańcy województw: śląskiego – 2154, wielkopolskiego – 1210 i kujawsko-pomorskiego – 1065. Najmniej upadłości było w województwach: lubelskim – 340, opolskim – 349 i lubuskim – 359.

- Upadłość konsumencka jest dobrym rozwiązaniem dla kogoś, kto wpadł w spiralę długów. Przede wszystkim rozkłada w czasie spłatę zadłużenia, daje stabilizację, oddech i szansę na naprawienie sytuacji. Dłużnik nie starci z dnia na dzień domu i dorobku całego życia, nie wyląduje pod mostem. Dostanie czas na spłacenie zobowiązań. Trzeba pamiętać, że świadomość wierzycieli, jeżeli chodzi o instrumenty prawne z jakich mogą korzystać w ściąganiu długów, też jest coraz większa. Oni nie odpuszczają

- zaznacza Chmaj.

Z danych COIG wynika, że w 2020 roku najmłodsza osoba, która ogłosiła upadłość konsumencką miała 12 lat, a najstarsza - 92. Średnia wieku to 51 lat. Najwięcej upadłości dotyczy osób w wieku 40-49 lat- 23,86 proc. i 30-39 – 22,03 proc.

Częściej upadłości ogłaszały kobiety - 6834 osoby (52,23%), niż mężczyźni - 6250 osób (47,77%). Wnioski o upadłość konsumencką seniorów w wieku 60 lat i więcej to 29,42% wszystkich upadłości konsumenckich.

- Wciąż jesteśmy społeczeństwem matriarchalnym - facet zarabia, jest głową rodziny, ale to z reguły kobieta kieruje i sprawuje pieczę nad finansami. Być może ta kobieca przenikliwość, dogłębna analiza, trochę asekuranctwo powodują, że to właśnie więcej kobiet decyduje się na ogłoszenie upadłości. Mężczyźnie z reguły trudno przyznać się do błędu. A przecież zadłużenie to pochodna błędów, czasem zawinionych, a czasem nie... - twierdzi Artur Chmaj.