Potrzebni są wolontariusze do Szlachetnej Paczki

Szlachetna Paczka to ogólnopolski projekt realizowany przez Stowarzyszenie WIOSNA. Już od 11 lat łączy potrzebujących z osobami, które chcą pomagać. Dzięki temu rodziny żyjące w ubóstwie otrzymują konkretną pomoc. W paczkach znajdą się żywność, środki czystości, odzież, książki, przybory szkolne, leki, zabawki.

- Aby te paczki mogły trafić do potrzebujących konieczna będzie pomoc wolontariuszy z różnych stron Podkarpacia. Osoby, które chciałyby się zaangażować w tego rodzaju pomoc będą mogły się zgłaszać poprzez stronę www.superw.pl. - wyjaśnia Katarzyna Brodzińska, wojewódzki koordynator projektu Szlachetna Paczka na Podkarpaciu.

W tym roku obejmie takie miejscowości, jak Kolbuszowa, Jasło, Dukla, Jarosław, Ropczyce, Przemyśl, Krasne, Strażów, Gmina Radomyśl, Sędziszów Małopolski, Stalowa Wola, Gorzyce, Rzeszów, Chmielnik, Lubaczów, Sanok, Przeworsk, Raniżów, Głogów Małopolski, Nisko, Krosno, Mielec, Strzyżów, Jarosław, Baranów Sandomierski, Dębica, Tarnobrzeg, Dubiecko, Bircza.

- Co roku przed świętami Bożego Narodzenia wolontariusze Szlachetnej Paczki odnajdują najbardziej potrzebujące rodziny w swoim otoczeniu i docierają do nich, by z pomocą wystandaryzowanej ankiety zbadać ich sytuację oraz zapytać o konkretne potrzeby. To oni decydują, które rodziny zostaną włączone do akcji, a następnie na podstawie zebranych informacji przygotowują opis tych rodzin i umieszczają go w anonimowej bazie danych na stronie www.szlachetnapaczka.pl - wyjaśnia Katarzyna Brodzińska.

Wolontariusze są też odpowiedzialni za kontakt z darczyńcami - za dostarczenie im wszystkich niezbędnych informacji, zorganizowanie magazynu, do którego darczyńcy dostarczą paczki oraz dostarczenie paczek do rodzin potrzebujących. Bardzo ważnym zadaniem wolontariusza jest przekazanie darczyńcy relacji z tego, jak zareagowała rodzina na otrzymaną pomoc.

- Wolontariusz musi niejednokrotnie przełamać siebie, by zapukać do rodziny potrzebującej, zadać jej trudne pytania, zobaczyć prawdziwą biedę na własne oczy. To wymaga wiele odwagi i zaangażowania - podkreśla Katarzyna Brodzińska.