- Budziwój często wymieniany jest jako jedna z bardziej atrakcyjnych dzielnic Rzeszowa. I słusznie, bo prężnie się rozwija - pisze do nas w e-mailu pan Filip. - Niestety są takie miejsca, z którymi gospodarzowi Rzeszowa powinien coś zrobić - uważa.
Doły wypełnione wodą
I dodaje, że jeżdżąc z dziećmi na wycieczki rowerowe do Boguchwały natrafia na takie fragmenty dróg, przez które ledwo da się przejechać. Zwłaszcza po deszczu, kiedy ogromne doły w jezdni zapełniają się wodą. Dzieci nie są w stanie pokonać na rowerach takich przeszkód i muszą schodzić z jednośladów.
- Chodzi o tereny od ul. Budziwojskiej przez Porąbki oraz Senatorską i w stronę kładki łączącej Budziwój z Boguchwałą. To tam zaczyna się trzeci świat - opowiada czytelnik. - Wygląda to tak, jakby ktoś o tym miejscu zapomniał. Kolejna kwestia dotyczy ul. Porąbki, gdzie po zmroku panują egipskie ciemności, bo brakuje oświetlenia - dodaje.
Teren trzech gmin
Oświetlenie przydałyby się nie tylko rowerzystom i spacerowiczom, ale także kierowcom, bo na drodze znajdują się dwa progi zwalniające, które ledwo widać.
Przedstawiciele ratusza tłumaczą, że z problemu zdają sobie sprawę, ale wyraźna poprawa jakości dróg w okolicy kładki mocno związana jest z tematem budowy w tym miejscu nowego mostu.
O tym głośno jest już w mieście od dłuższego czasu, bo obecna kładka łącząca Rzeszów z Boguchwałą nie nadaje się do użytku. Budowa nowego mostu oznacza także powstanie nowych dróg dojazdowych. Inwestycja zakłada, że powstanie ich ok. 14 km. Problem w tym, że teren ten należy do trzech właścicieli: gmin Rzeszów, Boguchwały i Lubeni.
Na terenie Boguchwały planowano przebudowę i budowę odcinków dróg o ponad 6 km długości. Obie trasy - rzeszowska i boguchwalska - miałyby łączyć się na moście na Wisłoku. Na terenie Lubeni ma powstać odcinek liczący około 2,5 km. Most ma mieć około 45 metrów długości, 7 metrów szerokości, nośność 40 ton. Droga miałaby prowadzić od ul. Senatorskiej do Budziwojskiej równolegle do Wisłoka, a następnie przez most połączyć Boguchwałę z Rzeszowem.
Most powstałby niedaleko obecnej kładki, łączącej osiedle Budziwój z gminą Boguchwała.
- Dlatego zaangażowane musi też być starostwo powiatowe. Odbyły się już spotkania i ustalenia. Powstała też koncepcja budowy mostu i dróg. Problem rozbija się jednak o pieniądze - tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta miasta. - O ile dla miasta nie stanowiłoby to problemu, to po stronie pozostałych gmin jest to kluczowa sprawa i dopóki gminy nie zdobędą dofinansowania, inwestycja nie ruszy. Miasto nie może budować dróg donikąd, dlatego też pozostaje nam doraźne utrzymanie i remonty - dodaje.
Szukają pieniędzy
Na razie Boguchwała broni nie składa i stara się pozyskać pieniądze. Dodajmy, niemałe, bo koszt inwestycji oszacowano na ok. 60 mln zł. Ponieważ władze gminy uważają, że budowa mostu na Wisłoku z drogą krajową nr 19 i drogami dojazdowymi ma ponadlokalny charakter, dołożyć się powinien do niej marszałek. Z taka propozycją gmina wystąpiła już do władz województwa.
Rzecznik prezydenta Rzeszowa zaznacza, że jeżeli chodzi o oświetlenie okolic kładki to miasto musi sprawdzić, czy jest właścicielem gruntów, na których można byłoby ustawić latarnie.
ZOBACZ TEŻ: W Huwnikach koło Przemyśla wybudowany nowy most
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"