Powódź na Podkarpaciu. Pomagamy remontować domy powodzian

- Dostałam 27 płyt i 5 worków kleju. Są nam w tej chwili niezbędne, bo woda zniszczyła ściany i podłogi w naszym domu - mówiła wzruszona Janina Boś z Ropczyc.

Pomoc nadchodzi głównie z Podkarpacia

Materiały budowlane ofiarowane przez rzeszowską firmę trafiły do kilkunastu rodzin. Nie byłoby to możliwe, gdyby Stal-Bud z Sędziszowa Małopolskiego nie zaoferował transportu do Ropczyc.

- Ludzie potrzebują płytek, paneli, cementu i farb do ścian bardziej niż żywności i ubrań. Niestety darczyńców jest bardzo mało - ubolewa Zofia Mudryk, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Ropczycach.

Pomoc oferują osoby z Rzeszowa, powiatów łańcuckiego i stalowowolskiego. Przekazują meble i odzież. Sami dzisiaj zawieźliśmy do Ropczyc kilkadziesiąt koszulek i dresów dziecięcych od naszej Czytelniczki i ok. 100 damskich bluzek, spodni i spódnic z salonów odzieżowych Vissavi w Galerii Graffica i CH Plaza w Rzeszowie.

Przyda się każdy samochód

Apelujemy do szefów firm
Wszystkich chętnych do przekazania darów prosimy o kontakt: [email protected], 017 867 22 24, 691 453 910. Ofiarodawców wymienimy na łamach Nowin.

Akcja PCK i Caritas
W niedzielę Caritas zorganizuje zbiórkę ofiar do puszek przy kościołach w diecezji rzeszowskiej. Wczoraj PCK z Rzeszowa zawiozła żywność, łóżka, koce, odzież do powodzian z gminy Ropczyce.

Na nasz apel nie pozostał obojętny też Andrzej Świeboda z Rzeszowa. Ma do oddania łóżko, dwa fotele i stół. Czytelniczka naszej strony www. nowiny24.pl z Gdańska zaoferowała segment. Okazuje się, że największym problemem jest przewiezienie tych rzeczy do poszkodowanych w powodzi.

- Dużo osób z regionu chce nam przekazać meble, ale nie mamy samochodów, by je odebrać. Pomoc firm transportowych jest nam bardzo potrzebna - tłumaczy Zofia Mudryk, szef PCPR w Ropczycach.