PP: Polonia Przemyśl raziła nieskytecznością, ale wygrała z Orłem

Garstka kibiców na stadionie przy ul. Sanockiej oglądała w pierwszej połowie mało ciekawą grę. Tak naprawdę dopiero w 38. min Grzegorz Pawełek miał świetną okazję na zdobycie bramki, lecz strzelając głową nie trafił w bramkę z 5 metrów.

Po zmianie stron do ataku przystąpili gospodarze. W 49. min Krystian Kazek podał na lewą stronę do Marka Gwoździa, a ten w pole karne do Matusza Wanata - "Smoła" hukną bez przyjęcia nie dając żadnych szans bramkarzowi.

W 54. min sędzia główny nie dopatrzył się zagrania ręką obrońcy Polonii w polu karnym - nie spodobało się to trenerowi gości Maciejowi Huzarskiemu, który za dyskusję został wyproszony na trybuny.

Po dwóch zmarnowanych okazjach Andrija Malyka, w 71. min na 30 metrze piłkę stracił Kazek, a wykorzystał to Mateusz Kocur. Chwilę potem Wanat świetnie obsłużył Pawła Sedlaczka i było 2-1.

Od 78. min Orzeł grał w dziesiątkę, bo poza polem bramkowym interweniował Bartosz Drzystek - za faul na Wanacie zobaczył czerwoną kartkę. W bramce zastąpił go Paweł Zięba. W 79. min wynik meczu ustalił Malyk.

POLONIA PRZEMYŚL - ORZEŁ PRZEWORSK 3-1 (0-0)

1-0 Wanat (49. strzał z 11 m po podaniu Gwoździa), 1-1 Kocur (71. błąd Kazka), 2-1 Sedlaczek (74. podanie Wanata), 3-1 Malyk (79. podanie Wanata).

Pomeczowe wypowiedzi w dzisiejszych Nowinach