Konflikt między władzami Rzeszowa a Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie trwa od kilku lat. Prezydent miasta wielokrotnie wytykał przedstawicielom tego urzędu, że nie potrafią sobie poradzić z odmuleniem zalewu na Wisłoku a także obwiniał ich za kolejne powodzie i podtopienia w mieście. Podobnie było w czerwcu, kiedy po ulewnych opadach deszczu woda zalała osiedla Zalesie, Słocina i Budziwój. Podczas jednego z ostatnich spotkań z dziennikarzami wiceprezydent Andrzej Gutkowski wrócił do tematu.
- Sytuacja na Strugu jest niebezpieczna. Mamy tu pozrywane skarpy i krzaki wrastające nad wodę. Jedyne, co zrobiono po naszej interwencji, to usunięto drzewa. Dzwonią do nas mieszkańcy okolic rzeki i obawiają się, że przy kolejnych obfitych opadach znowu rzeka zaleje ich posesje. Tymczasem, chociaż utrzymanie rzeki to zadanie Wód Polskich, my co roku przekazujemy na ten cel dodatkowo 50 tys. zł. Niestety sytuacja jest tam daleka od ideału – mówi Andrzej Gutkowski, wiceprezydent Rzeszowa.
Władze miasta informują, że póki co nie widać także obiecanego poszerzenia Strugu. A zdaniem wiceprezydenta Gutkowskiego, odwlekanie tej inwestycji o kolejne miesiące jest dużym zagrożeniem dla okolicznych mieszkańców.
Inwestycje w przygotowaniu
Przedstawiciele Wód Polskich odpierają zarzuty władz Rzeszowa i przekonują, że urząd pracuje nad zabezpieczeniem przeciwpowodziowym i konserwacją rzek.
- Po czerwcowych wezbraniach wody, nasi pracownicy we własnym zakresie, wspomagani żołnierzami obrony terytorialnej usuwali przetamowania na Strugu. Kiedy tylko woda opadła zrobiliśmy w ten sposób te prace, które nie wymagały specjalistycznego sprzętu. Na kolejne roboty, bardziej specjalistyczne musieliśmy już ogłosić przetarg, a to trwa – mówi Krzysztof Gwizdak, rzecznik Wód Polskich w Rzeszowie. I uzupełnia, że w przygotowaniu jest duża inwestycja, polegająca na kompleksowej poprawie sytuacji na strugu. Roboty mają objąć ośmiokilometrowy odcinek rzeki, od Tyczyna, po ujście do Wisłoka.
- Prace będą polegały na kształtowaniu przekroju poprzecznego i podłużnego rzeki. Szacujemy, że ich wartość to około 26 milionów złotych. Jesteśmy na etapie uzyskiwania pozwoleń na wykonanie tych robót i kiedy je skompletujemy, niezwłocznie ogłosimy przetarg na wykonanie robót – mówi Krzysztof Gwizdak. Przy okazji Wody Polskie chcą zlecić budowę dodatkowego, bocznego kanału, który przyjmie nadmiar wody ze Strugu w razie zagrożenia powodzią. – Niestety właściciele działek, które są nam potrzebne do budowy nie chcą ich oddać i odwołują sie od naszych decyzji. Musimy zaczekać także na załatwienie tych spraw – dodaje rzecznik Wód Polskich.
Poza strugiem urzędnicy szykują także inwestycje na osiedlu Słocina, które mają wspomóc okolice potoku Młynówka. Za ponad 20 mln zł rzeka zostanie pogłębiona, a w jej okolicy powstaną dwa zbiorniki o łącznej pojemności 150 tysięcy metrów sześciennych, które przyjmą nadmiar wody na przykład podczas długotrwałych, intensywnych opadów. Dzięki temu woda ma nie występować z koryta.
ZOBACZ TEŻ: Wysoki stan wody na Wisłoku w Rzeszowie - ujęcia z czerwca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Ostrowska-Królikowska traktuje nieślubne dzieci. Nie każdego na to stać
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję