Proces w sprawie nieprawidłowości w gm. Wiązownica: urzędnicy się nie przyznają

Wczoraj przed Sądem Okręgowym w Przemyślu odbyła się druga rozprawa w procesie wójta Wiązownicy Mariana Ryznara oraz trzech urzędników tej gminy Marka K., Józefa O. i Artura Ż. Wójt Ryznar zgodził się na publikowanie w mediach swojego wizerunku i podawanie pełnych danych.

Prokuratura Apelacyjna (Regionalna) w Lublinie, po śledztwa CBA, przedstawiła wójtowi Ryznarowi osiem zarzutów, głównie dotyczących spraw gospodarczych. Chodzi o rzekome nieprawidłowości podczas przetargów na dożywianie uczniów i przy kupnie samochodu dla OSP. Także o przywłaszczenie 56 ton żużla, zaniżenie wartości działek, wyłudzenie pieniędzy z puli na usuwanie skutków klęski żywiołowej i niezgodne z prawem zatrudnienie sekretarza gminy.

Trzech urzędników gminy Wiązownica jest oskarżonych o poświadczenie nieprawdy w dokumentach dotyczących przyczyny uszkodzenia drogi gminnej. Z rządowej puli na usuwanie skutków klęsk żywiołowych, gmina Wiązownica dostała 300 tys. złotych. Zdaniem oskarżenia, pieniądze te zostały wyłudzone, bo droga uległa uszkodzeniu z powodu normalnego użytkowania.

Oskarżeni urzędnicy byli członkami komisji oceniającej przyczynę uszkodzeń drogi. Nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Stwierdzili, że po nich uszkodzenia drogi sprawdzała jeszcze komisja Urzędu Wojewódzkiego i wnioski były takie same.