Protesty mieszkańców Jasła chwilowo zablokowały zmiany

Na poniedziałkowej sesji radni mieli uchwalić zmianę Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Jasła. Po prawie czterogodzinnej, burzliwej dyskusji "niezałatwiony" temat przeniesiono na drugie posiedzenie, przerwanej sesji, które prawdopodobnie odbędzie się 10 grudnia.

Dlaczego? Wokół niektórych zmian, jakie w zapisach planistyczno-urbanistycznych wprowadza nowe studium pojawiło się sporo kontrowersji.

Co zmieniono w studium?

Obecnie obowiązujące studium uwarunkowań uchwalone było 1995 r. Teraz zaszła konieczność dostosowania go do nowych wymogów prawnych.

- Zachowaliśmy istniejący układ komunikacyjny wprowadzając tylko niewielką korektę, jeśli chodzi o nowe drogi - wyjaśniała na sesji Sława Liniewska, architekt miejski. - Wprowadzono nowe połączenie komunikacyjne - most na Ropie i drogę przecinającą osiedle Gądki, łączącą miasto z "Karpacką Troją" i planowaną obwodnicą północno-zachodnią. Na osiedlu Hankówka ma być droga łącząca ulice Rzemieślniczą z Faktyczną. Korekta układu komunikacyjnego w strefie warzyckiej związana jest z realizacją obiektów wielkopowierzchniowych - mówiła Liniewska.

Zachowano strefy przemysłowe w Warzywach, Rafinerii, Gamracie i małą enklawę w rejonie Pektowinu. Dla obiektów wielkopowierzchniowych zabezpieczono 4 lokalizacje: między ulicami Jana Pawła II i Piotra Skargi, w miejscu "Galerii", przy ulicy Lwowskiej za szpitalem, gdzie stanął Kaufland i przy wylotowej na Tarnów, w rejonie oczyszczalni ścieków.

Mieszkańcy zaprotestowali

Na sesję przyszli przedstawiciele mieszkańców ulic Szopena, Sikorskiego, Szkolnej i Mickiewicza protestujący przeciwko wprowadzeniu na teren osiedla ruchu tranzytowego, który uwzględnia nowe Studium.

- Nie można tak karać ludzi, którzy wybudowali domy w bardzo cichej dzielnicy - apelował radny Marek Barański. - To najcichszy i najbardziej zielony zakątek miasta, miejsce spacerów i uprawiania sportów. A i tak w ostatnim czasie ruch samochodowy bardzo się tam zwiększył w związku z powstaniem dużych sklepów spożywczych. Na ulicy Szkolnej jest kilka szkół, jak te dzieci będą bezpiecznie przechodzić na drugą stronę. Rolę tranzytową docelowo mają pełnić obwodnice, ale nie wierzę w to, żeby w ciągu najbliższych 10 lat taka powstała - mówił Barański.

- To droga o nazwie zbiorcza, ale nie ma charakteru obwodnicy - odpierał obawy radnego Ryszard Pabian, z-ca burmistrza.

Pabian podkreślił także, że ruch nie przeniesie się na te ulice, bo nie mają odpowiedniej przepustowości. A wybudowany na Ropie most, na który od lat czekają mieszkańcy osiedla Gądki, nie tylko usprawni komunikację, ale i zabezpieczy szybki dojazd dla karetek pogotowia czy straży pożarnej.

Najlepsze rozwiązanie?

- Lepszego rozwiązania na tę chwilę nie widzimy - zapewniała burmistrz Maria Kurowska. - Prace nad tym studium trwały od 3 lat, Jeśli my dziś tego studium nie przyjmiemy, to nowa procedura potrwa około roku i co teraz powiedzą przedsiębiorcy, którzy czekają na uchwalenie studium? - pytała pani burmistrz.

Mieszkańcy protestując podkreślali fakt, że nie wiedzieli o wyłożeniu planów do wglądu, bo nie zostało to należycie ogłoszone. Władze miasta zapewniały jednak, że cała procedura została przeprowadzona zgodnie z obowiązującą ustawą.

Co teraz?

Sesję przerwano, a temat przełożono na jej drugie posiedzenie.

- Tu potrzebna jest debata a nie gra na zmęczenie mieszkańców - irytował się radny Tadeusz Stachaczyński. - Przez 10 dni nie będziemy w stanie tego wszystkiego przepracować, powinniśmy dać sobie i ludziom więcej czasu i wrócić do tematu po nowym roku. Niech planiści przekonają nas, że to są najlepsze rozwiązania - apelował Stachaczyński.

Został jednak przegłosowany. Do tematu wrócimy.