Przejazd przez centrum Brzozowa zamknięty. Ul. 3 Maja wyłączona z ruchu. Mur grozi zawaleniem [ZDJĘCIA]

18 maja na ulicy 3 Maja pojawiły się strażackie samochody i stanęły zapory, zagradzające przejazd. Tego samego dnia na oficjalnej stronie urzędu miasta pojawił się komunikat z informacją o całkowitym zamknięciu części drogi, na odcinku od skrzyżowania z placem Grunwaldzkim do ulicy Kubasa.

"Czas zamknięcia odcinka drogi jest nieokreślony" - uprzedzili urzędnicy. Z zamieszczonych na miejskiej witrynie zdjęć można było wywnioskować co jest przyczyną wyłączenia drogi z ruchu. To stan muru oporowego przylegającego bezpośrednio do chodnika ulicy. Widać na nim głębokie pęknięcia, szczeliny, ukruszenia. Uznano, że zagraża to bezpieczeństwu użytkowników.

Mimo ostrzeżenia, że nie wiadomo jak długo droga będzie nieprzejezdna, mieszkańcy nie sądzili, że sytuacja będzie się ciągnęła przez kilka tygodni. A ciągnie się, bo działka i mur są prywatną własnością.

- To główna ulica w mieście - skarży się czytelniczka, która w tej sprawie napisała e-maila do naszej redakcji. - Ruch, również autobusów, został skierowany na wąskie uliczki miasta. Dla mieszkańców sytuacja jest dramatyczna.

Skrzyżowanie, gdzie ul. 3 Maja łączy się z ul. Armii Krajowej, ul. Mickiewicza i placem Grunwaldzkim jest głównym i jedynym w Brzozowe z sygnalizacją świetlną. Zamknięcie ulicy spowodowało, że wszystkie sygnalizatory zostały wyłączone.

- Ruch pieszych jest tu spory. Zrobiło się niebezpiecznie, trudno przejść na drugą stronę, zwłaszcza starszym osobom - alarmują brzozowianie.

Objazdy są uciążliwe dla tych, którzy chcą się dostać np. do sądu, kina, urzędu miasta, szpitala, urzędu pracy. Zdezorientowani są przyjezdni. Z kolei mieszkańcy ulic wyznaczonych jako objazdowe narzekają na znacznie zwiększenie ruchu na nieprzystosowanych do tego drogach.

Mieszkańcy mówią, że żadne prace naprawcze przy murze nie są prowadzone. Mają pretensje do władz, że niewiele w tej sytuacji robią. - Może udałoby się wprowadzić przynajmniej ruch jednym pasem jezdni - sugerują.

Zabudowana działka z walącym murem od ponad 20 lat jest własnością osoby prywatnej. Jak wyjaśnia Stanisław Pilszak, wiceburmistrz Brzozowa, droga została zamknięta po decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. - My zbieramy baty a niewiele możemy zrobić - mówi.

Właściciel działki do 18 czerwca miał przedstawić ekspertyzę budowlaną dotyczącą muru. Nie zrobił tego, natomiast złożył zażalenie w tej sprawie do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Termin jego rozstrzygnięcia to 6 lipca.

Miejscy urzędnicy - jak wyjaśnia wiceburmistrz - czynią starania, by udrożnić ul. 3 Maja wprowadzając na jej odcinku ruch wahadłowy. - Zleciliśmy ekspertyzę, projektant szuka rozwiązań - mówi Pilszak.

O informacje na temat podejmowanych działań prosiliśmy Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Brzozowe. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Do tematu wrócimy.