Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemyskie bociany szykują się do odlotu

Łukasz Solski
Łukasz Solski
Nad Ośrodkiem Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, zaczynają już krążyć pierwsze bociany zimujące w mieście.

- Chodzi o ptaki, których niestety nie udało się wyleczyć przed ostatnimi odlotami do Afryki w zeszłym roku - mówi Jakub Kotowicz z ORZCh. W sumie około 50 osobników powinno opuścić Przemyśl.

- Jest to dla nas swoisty znak zapowiadający rychłe nadejście wiosny. Bociany te latając nad nami, przygotowują się już do odlotu. Ich stan zdrowia przez zimę uległ znacznej poprawie. Dzięki temu nic już nie stoi na przeszkodzie, aby mogły powrócić do swojego naturalnego środowiska. Niebawem dołączą one do ptaków żyjących na wolności, które zaczną powracać na polskie lęgowiska z afrykańskich zimowisk - mówi Jakub Kotowicz.

Zdarza się, że przemyskie bociany gniazda zakładają niedaleko ośrodka, zalatując od czasu do czasu w odwiedziny.

- Ptaki te udało się przezimować i leczyć dzięki wsparciu wielu osób za pośrednictwem naszej corocznej akcji poświęconej właśnie bocianom białym. Bez tej pomocy utrzymanie tak licznej grupy nie byłoby możliwe - dodaje wolontariusz.

Odlatujący kuracjusze jednocześnie zwalniają miejsca następnym pacjentom. Wiosna i lato to okres kiedy do ośrodka trafia największa ilość bocianów tych najbardziej poszkodowanych, wśród nich jest wiele młodych osobników.

Zimujące ptaki, które nie uzyskały jeszcze wystarczającej formy pozwalającej im na samodzielne założenie gniazda poza ośrodkiem, pobędą tu jeszcze do momentu całkowitego wyleczenia.

W ośrodku pozostaje jeszcze 30 zupełnie kalekich bocianów. One już nigdy nie powrócą do natury.

- Czynimy starania, aby stworzyć jeszcze bardziej dogodne warunki do lęgów, niż poprzednio. Mamy nadzieję, że teraz gniazd pojawi się więcej. Powoli zauważamy tendencję niektórych osobników do dobierania sobie nowych partnerów. Czekamy na pierwsze zarysy budowanych domostw. W zeszłym roku kalekich par było trzy. Tyle samo pojawiło się też gniazd budowanych bezpośrednio na gruncie. Jaj było w sumie cztery, lecz z trzech wykluły się zupełnie zdrowe osobniki aktualnie będące już na wolności. W tym roku liczymy na jeszcze więcej młodych, co byłoby dla nas kolejnym swoistym sukcesem - dodaje Kotowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24