Wczoraj duchowny sam ogłosił, że jego nazwisko znalazło się na liście tajnych współpracowników SB
Abp. Józef Michalik nie wiedział, ani też nie przypuszczał, że w 1975 roku został zarejestrowany jako agent "Zefir". O tym, że miał być tajnym współpracownikiem bezpieki w tym tygodniu poinformowali go członkowie Kościelnej Komisji Historycznej badający archiwa IPN. Duchowny zapewnił jednak, że nigdy nie współpracował z SB.
- Nie jest dla niego przyjemne, aby tłumaczyć się z czegoś, co nigdy nie miało miejsca - mówi metropolita.
- Muszę udowadniać, że nie mam rogów, ogona i nie mam trąby, ale myślę, że to jest konieczne, by pomóc ludziom rozeznać tamte czasy.
Już w poniedziałkowym wydaniu Nowin zamieścimy wywiad z abp. Józefem Michalikiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce