Przerwana seria Karpat. Znów ten Białek

Wojciech Białek po raz kolejny przypominał się graczom i kibicom Karpat. Snajper Avii zdobył dwie bramki: pierwszą po podaniu za plecy obrońców od Patryka Czułowskiego i pewnym strzale, zaś drugą po błędzie defensywy, która odpuściła centrę myśląc, że piłka wyjdzie poza boisko ale Robert Kazubski już z końcowej linii dobrze odegrał głową do Białka, który świetnie wykończył podanie strzałem z prawej nogi.

W 35 minucie piłkarze Avii źle rozegrali rzut rożny, po którym goście wyszli z kontrą czterech na trzech. Buszta popisał się efektownym rajdem od własnego pola karnego i dobrze przerzucił piłkę do Dawida Cempy, który mocno uderzył w lewy górny róg bramki.

W drugiej połowie gra toczyła się głównie w środku pola. Szans bramkowych krośnianie mieli więcej, choćby w ostatnich minutach meczu Cempa i Kuliga, który z 16 metrów strzelał tyleż mocno, co niecelnie.

Adam Fedoruk, trener Karpat: - Trudno zrozumieć co się stało, ale po prostu nie ustrzegliśmy się błędów. Tak naprawdę popełniliśmy jeden błąd, który ustawił mecz. Mimo to i tak byliśmy w stanie spokojnie wywieźć co najmniej punkt ze Świdnika, choć rywal był mocno zmotywowany po serii słabszych występów i zgromadził na nas wszystkie siły. Mimo porażki jestem zadowolony z gry zespołu i naprawdę nie widziałem potrzeby robienia zmian. Po trzech zwycięstwach z mocnymi rywalami nabraliśmy pewności siebie, z takim zaangażowaniem i przygotowaniem będziemy zdobywać punkty. Nasz cel to pierwsza ósemka.

Avia Świdnik - Karpaty Krosno 2:1 (2:1)

Bramki: 1:0 Białek 8, 1:1 Cempa 38, 2:1 Białek 41.

Avia: Gieresz – Kazubski, Mazurek, Maciejewski, Herda – Szymala – Mroczek (90. Starok), Piekarski, Czułowski, Dikij (46. Bogusz, 85. Wołos) – Białek. Trener Jacek Ziarkowski.

Karpaty: Stępień – Kantor, Kołodziej, Dąbek, Paszek – Buszta, Mordec, Skiba, Kuliga – Stepankow – Cempa. Trener Adam Fedoruk.

Sędziował: Kwiatek (Włodawa). Żółte kartki: Mazurek, Herda, Mroczek, Szymala, Czułowski – Kuliga, Buszta. Widzów 150.