Spis treści
Wszystkie przypadki miały miejsce w ostatnich tygodniach na Podkarpaciu. Doręczyciele pracują w różnych rejonach, każdy jest w innym wieku, ale łączy ich wrażliwość na krzywdę innych.
Był nauczycielem, został listonoszem
Mariusz Toczek pracuje w oddziale pocztowym Hyżne koło Dynowa. W piątek, 23 czerwca, pełnił dyżur w zastępstwie kolegi. Jedną z przesyłek miał dostarczyć do mieszkającej samotnie staruszki.
- Wiedziałem, że ta pani czeka na przesyłkę i zwykle popołudniami zawsze była w domu. Kiedy zapukałem, nikt nie otwierał. Postanowiłem spróbować kolejny raz. Wydało mi się dziwne, że tej ponad 80-letniej kobiety nie było w domu, więc nadal dobijałem się do drzwi. W końcu ta pani mi otworzyła i nagle osunęła się na ziemię. Podniosłem ją, pomogłem dojść do łóżka, podałem szklankę wody i wezwałem pomoc - relacjonuje pan Mariusz.
Na miejscu okazało się, że kobieta przeszła udar, była poważnie wycieńczona i odwodniona. Gdyby nie reakcja i upór listonosza, seniorkę czekałaby niechybna śmierć.
- To było piątkowe popołudnie, więc najwcześniej ktoś by tę panią odwiedził w poniedziałek, a wtedy mogłoby być już za późno na pomoc. Na szczęście znam większość adresatów, dlatego zorientowałem się, że w przypadku tej pani dzieje się coś złego - opowiada pan Mariusz.
W zawodzie listonosza nasz rozmówca pracuje już 19 lat. Wcześniej był nauczycielem wychowania fizycznego i pracownikiem szkolnej biblioteki.
- Kiedy likwidowali małe szkoły, trzeba było się przekwalifikować i tak trafiłem na pocztę. Najpierw pracowałem w Rzeszowie, przy ul. Asnyka, gdzie poznawałem tajniki zawodu. Następnie prowadziłem punkt pocztowy w Dylągowej i w końcu trafiłem do Hyżnego. Lubię swoją pracę, bo nie ma w niej monotonii: codziennie są nowe przesyłki, spotykam się z mieszkańcami. Czasami bywa ciężko, dwa razy pies mnie pogryzł, ale to spotkało większość - uśmiecha się Mariusz Toczek. I dodaje: - Generalnie to jest ciekawy zawód.
Pocztowy bohater
Pogryzienia przez psa nie uniknął również Jakub Drożdżal z Brzozowa, który ocalił życie samotnej kobiecie w Humniskach.
- Ta pani mieszka na uboczu miejscowości. Kiedy ją kiedyś spotkałem, mówiła mi, że czeka na list. Zawsze stała w oknie. Gdy w końcu miałem jej doręczyć list polecony, niestety jej dom był zamknięty i nikt nie otwierał drzwi. Wcześniej był u niej kurier, który odjechał z niczym. Cała ta sytuacja wydała mi się podejrzana. Obszedłem dom, zajrzałem przez okna i nagle zobaczyłem, że seniorka leży obok pieca. Szybko wezwałem pomoc i wspólnie z członkami dalszej rodziny weszliśmy do środka. Po udzieleniu kwalifikowanej pomocy ta pani doszła do siebie - mówi pan Jakub.
W zawodzie listonosza pan Jakub pracuje już 10 lat. Jak sam podkreśla, choć z roku na rok przybywa obowiązków, to praca jest ciekawa i satysfakcjonująca.
- Zamieniliśmy klasyczne torby dla listonoszy na samochody, ponieważ dwa razy na dzień rozwozimy paczki do adresatów. Pracuję od początku jako tzw. skoczek, czyli kiedy któryś z kolegów idzie na urlop lub zwolnienie lekarskie, to wskakuję w jego miejsce. Dzięki temu znam wszystkie rewiry obsługiwane przez oddział, w którym pracuję. W tej pracy podoba mi się też, to, że nikt nie stoi nad tobą i nie patrzy ci na ręce. Sam wiem, co mam zrobić i w jakim czasie, aby dobrze wykonać swoje obowiązki - opowiada pan Jakub.
Historię kolejnego bohatera, Piotra Byjosia, listonosza z Rzeszowa, który uratował życie starszej mieszkanki Zgłobnia w powiecie rzeszowskim, poznała cała Polska. Pan Piotr miał jej dostarczyć przesyłkę. Kobieta sama wspominała, że spodziewa się paczki i czeka na nią. Zdziwił się, że pomimo tego nie otworzyła mu drzwi. Po jakimś czasie spróbował jeszcze raz doręczyć przesyłkę. Wtedy usłyszał wołanie o pomoc.
- Kilka dni wcześniej ta pani mówiła mi, że spodziewa się paczuszki, więc będzie czekać na mnie. Przesyłka przyszła, chciałem zadzwonić do niej na komórkę i poinformować, że będę dzisiaj u niej. Jednak kobieta nie odebrała telefonu. W tej sytuacji zająłem się dostarczaniem przesyłek innym osobom - opowiada Piotr Byjoś.
Gdy przejeżdżał koło domu starszej kobiety, postanowił, że jednak zajrzy do niej. - Chciałem sprawdzić, co się z nią dzieje. Zadzwoniłem dzwonkiem, zapukałem do drzwi. Nikt się nieodzywał. Obszedłem dom, ale nigdzie jej nie było. Jeszcze raz zapukałem do drzwi. Wtedy usłyszałem wołanie o pomoc - wspomina pan Piotr.
Drzwi były jednak zamknięte. Listonosz pojechał do najbliższej rodziny kobiety, wzięli klucze. Udało się otworzyć drzwi do domu, ale kobieta upadła w pokoju w taki sposób, że zablokowała drzwi. Dopiero wezwani strażacy wraz z pogotowiem dostali się do środka, dzięki czemu uratowano seniorkę.
Łącznik ze światem dla seniorów
Listonosze zgodnie podkreślają, że często są dla samotnych, starszych osób łącznikiem ze światem. - Dobrze znamy te osoby. Kiedy im doręczamy przesyłki, często zapraszają nas do środka, chcą porozmawiać, zwyczajnie się wygadać. Często ich rodziny gdzieś wyjechały i zdarza się, że takie osoby nie mają do kogo otworzyć ust. Ze względu na swoje obowiązki nie możemy im poświęcić zbyt wiele czasu, ale staramy się zawsze wymienić z nimi choć kilka zdań - twierdzą zgodnie listonosze.
Postawę bohaterskich listonoszy z Podkarpacia dostrzegło nie tylko kierownictwo Poczty Polskiej, ale i Ministerstwo Aktywów Państwowych, któremu podlega Poczta Polska. Otrzymali oni od ministra Jacka Sasina upominki oraz listy gratulacyjne. Przekazał je Piotr Rycerski, szef gabinetu politycznego ministra.
- Żyjemy w czasach, w których panuje duże zobojętnienie społeczne. Brakuje ludzi, którzy zainteresowaliby się tym, co dzieje się u sąsiadów, w najbliższym otoczeniu. A panowie, nie bacząc na przeciwności, kierując się wielką empatią, ruszyli, żeby ratować osoby potrzebujące pomocy- mówił z uznaniem Piotr Rycerski.
Postawa listonoszy z naszego regionu świadczy o tym, że wykonując zawód zupełnie nie związany ze służbą zdrowia, możemy mieć okazję uratować komuś życie i zdrowie. Warto wziąć z nich przykład.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji