Radni chcą dogadać się z Podkulskim

Pomysł niespodziewanie popierają radni "Rozwój Rzeszowa".

Chodzi o Galerie: Rzeszów przy ul. Słowackiego i Graffica przy ul. Lisa - Kuli. Podkulski budował je bez zgody rady. Zadeklarował, że ich powierzchnia nie przekroczy 2 tys. metrów kw. Radni twierdzą, że te obiekty mają większe powierzchnie.

Prawnie jednak wszystko jest w porządku, bo Podkulski wykorzystał zapisy ustawy, która mówi m.in., że do powierzchni sprzedażowej nie wlicza się ekspozycji, przejść i części wystawowych.

Zalegalizujmy, ale pod warunkami

- Stan półlegalności tych inwestycji jest kompromitujący dla możliwości egzekwowania prawa przez samorząd. Należałoby jak najszybciej uregulować sytuację tych sklepów, ale na tych samych zasadach, co z innymi inwestorami. Inaczej będzie to rodzić podejrzenia o nieuczciwość władz - mówi radny Robert Kultys (PiS).

Proponuje, aby miasto podpisało z Podkulskim umowę offsetową, w której w zamian za pozwolenie na handel na pow. przekraczającej 2 tys. m. kw. przedsiębiorca zobowiązałby się on do inwestycji na rzecz miasta. Tak jak to było w przypadku Conresu czy RCMB.

Każdy będzie równy

Również radni "Rozwój Rzeszowa" są za legalizacją inwestycji Podkulskiego i zapowiadają, że wszyscy inwestorzy będą traktowani na równi.

- Nie może być tak, że jedni są zmuszani do dodatkowych inwestycji a inni nie. Pan Podkulski powinien podpisać z miastem offset. Zaprosimy go na komisję i porozmawiamy - zapowiada Tomasz Kamiński, szef klubu radnych "Rozwój Rzeszowa".

Hipermarkety po nowemu

Biuro Rozwoju Miasta przygotowuje wykaz terenów pod inwestycje handlowe.

- Nie może rządzić przypadek. Jeżeli do miasta zgłosi się biznesmen chcący budować hipermarket czy galerię, będzie miał do wyboru kilka miejsc. Nie tak jak do tej pory, że inwestor najpierw kupował działkę a później starał się o pozwolenie na budowę - wyjaśnia Kamiński.