Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rajd starych samochodów

LESZEK KUT
W dniach 11-13 bm. odbył się, zorganizowany przez Automobilklub Rzeszowski, IV Rajd Pojazdów Zabytkowych Bieszczady 2003. Była to jednocześnie IX eliminacja Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych.

Zawodnicy dzielnie walczyli o punkty, mimo iż rajd miał w zasadzie charakter rekreacyjno- turystyczyny. Wśród 44 załóg, które w piątek 12 lipca wystartowały do I etapu były tak wspaniałe samochody jak: ford A z 1928 r. Patryka Mikiciuka z Warszawy, tatra (1928) Joanny Paul również z Warszawy, dostojny plymouth (1932) Andrzeja Chmielowskiego z Tarnowa czy cały pluton amerykańskich jeepów CJ z lat 40-tych reprezentujących rodzimy Automobilklub Rzeszowski. Stawkę uzupełniało kilkadziesiąt tzw. klasyków z lat 40-tych, 50-tych i 60-tych. oraz 7 pięknie odrestaurowanych motocykli ( m.in. sokół 1000, BMW R12, SHL M04, junak).
[obrazek2] (fot. LESZEK KUT)Wszystkie staruszki bez większych problemów przejechały trudną, liczącą ponad 150 km trasę, na której nie brakowało stromych podjazdów, ciasnych serpentyn i co najważniejsze popularnych "kręciołów" czyli prób sportowych. W sobotę wszystkie pojazdy zameldowały się w Lesku, a potem w Solinie, gdzie zaprezentowały się w konkursach elegancji. Oceniane było zarówno piękno samochodu jak i dobór stroju załogi do epoki z jakiej pochodzi pojazd. Licznie zgromadzona publiczność mogła podziwiać piękne toalety pilotek i eleganckich kierowców szarmancko otwierających drzwiczki samochodu swoim partnerkom. Ech, gdzie te czasy! Ogromną atrakcją był przejazd kolejką wąsktorową, na którą ...napadli "bandyci" (a trzeba przyznać że kierowcy bronili się dzielnie) oraz rejs statkiem po Zalewie Solińskim.
Na zakończenie rajdu, w bazie w Bukowcu odbył się tradycyjny Bal Komandorski, na którym komandor Kuba Zawadzki wręczył piękne puchary zwycięzcom : Patrykowi Mikiciukowi z pilotem Karoliną Borkowską na fordzie A w kategorii samochodów i Andrzejowi i Dorocie Godlewskim na sokole 1000 w kat. motocykli. Tuż za nimi uplasowali się : Joanna Paul na tatrze i Andrzej Chmielowski na plymoucie, a w motocyklach jedyna amazonka: Bożena Wojnar na SHL. Wszyscy we wspaniałych nastrojach opuszczali gościnne Bieszczady z nadzieją na kolejne spotkanie za rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24