Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratowały się przed wojną, w Humniskach o mało nie straciły życia

Dorota Mękarska
OSP Humniska
Cztery kobiety z dwójką dzieci, noworodkiem i 2,5 letnim chłopcem, uciekły z Ukrainy. Jakby nieszczęścia było mało, w drodze do Krakowa, w Humniskach, ich auto zderzyło się z drugim pojazdem. Na szczęście wszyscy podróżni przeżyli, ale samochód jest rozbity. Padł nawet pomysł, by je wyremontować.

– W tym przypadku nie można pomóc, jeśli nie będzie ogłoszona zbiórka publiczna, bo koszty naprawy auta będą duże

– podkreśla druh Mariusz Fic, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Humniskach, która uczestniczyła w akcja ratunkowej.

Kobiety uciekając ze strefy wojny, zatrzymały się w Olszanicy. Mieszkańcy wsi troskliwie się nimi zajęli. Zapewnili nocleg, wyżywienie, wózki dla dzieci, ubranka i zabawki. Również zwierzęta, które im towarzyszyły, kotek i pies, otrzymały wszystko co potrzebne.

Śmigłowiec przetransportował dwie kobiety do Rzeszowa

W środę kobiety wyruszyły w dalszą drogę, do Krakowa. Niestety, po godz. 13., na granicy Humnisk i Grabownicy Starzeńskiej, ich auto zderzyło się z drugim pojazdem. Wypadek wyglądał bardzo groźnie, ale nie było to centralne zderzenie czołowe. To prawdopodobnie uratowało życie kierowcy i pasażerom. Na korzyść podróżnych zadziałało też to, że auta po zderzeniu odbiły się od siebie. Gdyby zakleszczyły się, skutki byłyby dużo gorsze.

Na miejsce zadysponowano 3 Zespoły Ratownictwa Medycznego, śmigłowiec LPR oraz dwa patrole policji. Dwie kobiety zostały przetransportowane do szpitala w Rzeszowie, natomiast matka z dwójką dzieci do brzozowskiej lecznicy. Czwarta z kobiet wróciła do Olszanicy. Transport zapewnili jej dobrzy ludzie.

Szczęście w nieszczęściu

Dzisiaj już wiadomo, że cała szóstka wyszła z tego zderzenia bez większych obrażeń. Noworodek i starsze dziecko są w dobrym stanie. Po pobycie w szpitalu wszyscy wrócili do Olszanicy. Nic też nie stało się zwierzętom. Kota, który w szoku uciekł po wypadku, odnaleziono. Kobiety były tak roztrzęsione sytuacją, że nie chciały rozmawiać z mediami.

Natychmiast ruszyła akcja pomocowa. Na stronie „Ziemia Sanocka – Sanok pomaga”, którą Damian Biskup, radny powiatowy założył na Fb, zaapelowano o wsparcie. W pierwszej kolejności do osób, które mogłyby nieodpłatnie ściągnąć auto do Olszanicy. Wiadomo już, że taka osoba znalazła się.

Potrzebny mechanik

To jednak nie wszystko. Rozpoczęto poszukiwanie warsztatu, w którym można będzie auto naprawić.

– Znacie jakiegoś mechanika o dobrym sercu? – zaapelowano na stronie.

Fachowiec nie ocenił jeszcze zniszczeń, ale są one na pewno duże. Żaden warsztat nie podejmie się naprawy auta za darmo, bo są to znaczne koszty. Możliwe, że będzie potrzebne uruchomienie zrzutki.

Kolejna noc na dworcu kolejowym w Przemyślu. Nadal bardzo dużo ludzi uciekających przed wojną na Ukrainie.

Noc na dworcu kolejowym w Przemyślu. "Znowu dużo, bardzo duż...

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24