Ratujmy trafikę

To świetny przykład małej architektury epoki modernizmu. Obiekt, którego już dziś nie zobaczymy nawet w stolicy dawnego cesarstwa austro - węgierskiego - mimo iż miasto nad Dunajem pełne jest zabytków z tego okresu. Kiosk przechyla się w stronę ul. Sokoła, gdyż został podkopany na początku lat 90. W tym okresie do dawnego "Relaksu" doprowadzano instalację ciepłowniczą. 1 metr od kiosku, wbrew przepisom prawa, na prywatnej działce wykopano głęboką komorę ciepłowniczą. Właściciel kiosku odwoływał się gdzie się da: nawet do kancelarii prezydenta Kwaśniewskiego. Bez skutku.
Ani wojewódzki ani miejski konserwator zabytków nie zainteresowali się sprawą. A wystarczyła jedna decyzja administracyjna o wstrzymaniu robót. Wielokrotnie pisałem o tej sprawie w "nowinach" - bez skutku. Rzeszów to takie miasto, które nie ceni tego, co ma - choć zabytków nie posiada tak wiele jak np. Przemyśl. Nie ceni, gdyż nie potrafi tego dostrzec. A to jest najtrudniejsze. Łatwiej jest stawiać nowe pomniki i te trochę starsze "zdobić" niepotrzebnymi dodatkami.