Recepta radnych Stalowej Woli na kryzys: kupuj produkty stalowowolskie

Bezpośrednie połączenie Elektrowni Stalowa Wola z przedsiębiorstwami na terenie huty i specjalnej strefy ekonomicznej, ułatwienia w wylesieniu terenów pod inwestycje, pozyskanie terenów pod budownictwo jedno i wielorodzinne, wspieranie przemysłu innego niż ciężki…

Takie zalecenia znalazły się w przyjętym przez radnych Stalowej Woli stanowisku w sprawie sytuacji kryzysowej w mieście i regionie. Jak ocenili radni, fundamentem gospodarczego rozwoju miasta i regionu jest kilkadziesiąt dużych i średnich przedsiębiorstw, głównie z branży hutniczej, metalowej i motoryzacyjnej, silnie uzależnionych od eksportu i międzynarodowej kooperacji.

"Wobec wyjątkowo głębokiego światowego kryzysu gospodarczego, całkowitej zapaści inwestycji, bardzo poważnych problemów branży motoryzacyjnej i zrywania powiązań kooperacyjnych, jesteśmy świadkami gwałtownego spadku zamówień, upadku przedsiębiorstw, narastającego procesu zwolnień pracowników" - czytamy w stanowisku.

Radni przypomnieli, że na skutek dialogu społecznego już powstały propozycje zmian, przestawione rządowi. Są wśród nich - potrzeba osłony zagrożonych zwolnieniami pracowników, wspieranie Huty Stalowa Wola i innych przedsiębiorstw, ułatwienia w rozwoju lokalnej przedsiębiorczości.

Radni zwrócili się z apelem do lokalnych pracodawców o solidarność z pracownikami i unikanie zwolnień na rzecz na przykład ograniczenia czasu pracy, o współpracę miedzy lokalnymi przedsiębiorstwami przy lokowaniu zamówień. Radni zaapelowali także do mieszkańców Stalowej Woli o zakupy towarów i usług wytwarzanych w tym mieście.

Będziemy promować hasło "Kupuj stalowowolskie, kupuj regionalne" - zapowiedzieli. Padła jeszcze propozycja, aby miasto wydzierżawiło darmo ubogim rodzinom tereny nie wykorzystane rolniczo, aby mogli tam hodować jarzyny. Jednak nie wpisano tego do stanowiska, tylko przekazano prezydentowi jako propozycję do zastosowania.