MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Resovia zwyciężyła mistrza Hiszpanii 3:2

mbluj
Resovia zagra rewanż z Hiszpanami 8 lutego o godz. 19.
Resovia zagra rewanż z Hiszpanami 8 lutego o godz. 19. Krzysztof Kapica
Siatkarze Asseco Resovii w pierwszym meczu rundy challenge Pucharu CEV pokonali w środę CAI Teruel, mistrza Hiszpanii 3:2. Rewanż w Rzeszowie 8 lutego o godz. 19.

CAI Teruel - Asseco Resovia 2:3 (15:25, 25:21, 26:24, 22:25, 15:17)

Resovia: Baranowicz, Achrem, Cernić, Kosok, Millar, Józefacki, Ignaczak (libero) oraz Buszek i Perłowski.

Sędziowali: Florin Dimachi (Rumunia) i Geert Blyaert (Belgia). Widzów 1200.

Resoviacy wystąpili bez Georga Grozera, który najprawdopodobniej nabawił się grypy i został w łóżku w hotelu. "Dżordża" udanie zastępował Tomasz Józefacki. Pierwszego seta nasza drużyna wygrała pewnie i wysoko. Podopieczni trenera Ljubo Travicy dobrze grali zagrywką, udanie bronili i atakowali, natomiast gospodarze popełniali wiele błędów, zwłaszcza w ataku.

W drugiej, wyrównanej partii, ekipa z Teruel poprawiła skuteczności, a ponieważ goście z Rzeszowa nie byli już tak dokładni przegrywali 15:20 i nie odrobili już tych strat.

Partia numer trzy po zaciętej walce zakończyła się sukcesem miejscowych 26:24.

W czwartej odsłonie Resovia od początku przeważała kilkoma punktami. Na finiszu rywale obronili dwie piłki setowe (22:24), ale Oleg Achrem atakiem z II linii postawił kropkę nad "i".

W tie-breaku kipiało od emocji. Po kontrze Józefackiego Resovia prowadziła 7:4, a po ataku Mateja Cernicia zespoły zmieniały się stronami. Było 8:5 dla naszej drużyny. Przeciwnik nie spasował; najpierw doprowadził do wyrównania (10:10), a następnie objął prowadzenie 11:10). Po bloku Michała Baranowicza przeważali resoviacy 13:12. Potem piłki meczowe mieli gospodarze, ale nasi siatkarze zachowali zimną krew i przeważyli szalę na swoją stronę. Ostatni punkt zdobył Cernić obijając blok Hiszpanów. Brawo!

- To był ciężki mecz. Zresztą takiego się spodziewaliśmy. W hali był niesamowity tumult, choć kibiców zbyt dużo nie było. Najważniejsze jest zwycięstwo. We wtorek musimy się sprężyć, aby pokonać rywala po raz drugi - powiedział Nowinom Tomasz Kozłowski, team menedżer Resovii.

Jeżeli resoviacy jeszcze raz pokonają ekipę z Teruel, to w półfinale spotkają się z włoskim Sisley Treviso lub francuskim Arago de Sette. W pierwszym meczu 3:2 wygrał zespół z Treviso (23:25, 26:24, 22:25, 26:24, 15:11).

Występująca również w rundzie challenge Pucharu CEV ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała na wyjeździe z VfB Friedrichshafen 1:3 (26:24, 19:25, 23:25, 19:25). Kędzierzynianie, aby awansować do najlepszej czwórki tych rozgrywek będą musieli wygrać rewanż i złotego seta.

W innym meczu CSKA Sofia pokonała Ziraat Bankasi Ankara 3:2 (28:26, 25:23, 20:25, 22:25, 16:14).
Resovia wraca do Krakowa w czwartek o godz. 18, skąd pojedzie prosto do Bełchatowa na sobotni mecz ligowy ze Skrą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24