Zdaniem specjalistów, ponad połowa zboża nadaje się tylko na paszę. Do znacznego pogorszenia jego jakości przyczyniły się susza i późniejsze ulewy.
Tegoroczne ziarno często porażone jest chorobami grzybicznymi, jest ubogie w białko. Za tonę pszenicy można dostać od 350 do 475 zł. Skup w naszym regionie prowadzą m.in. rzeszowski Elewarr, młyn w Sieniawie i jarosławski Rolimpex.
Zboże sprzedać można także w ropczyckim Gargillu i na targowiskach.
- Tak źle dawno nie było. Produkcja zboża zupełnie się nie opłaca. Przecież nawozy wciąż drożeją, trzeba utrzymać też sprzęt a do baku ciągnika czy kombajnu wlać też nie tanie paliwo - mówią rolnicy.
Agencja Rynku Rolnego rozpocznie skup interwencyjny dopiero w listopadzie. Przyjmować jednak będzie pszenicę i jęczmień w partiach nie mniejszych niż 80 ton.
Tymczasem Krajowa Federacja Producentów Zbóż chce, by zboża można było wykorzystywać jako... paliwo w elekrociepłowniach (spalenie 1,5 tony zboża daje efekt zbliżony do wykorzystania tony węgla). Czy pomysł uda się wcielić w życie, na razie nie wiadomo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?