Historyczny sukces Cellfast Wilków oglądał nadkomplet publiczności, która jest dumna ze swojej watahy. Był to piękny mecz.
Na krośnieńskim stadionie przed inauguracyjnym biegiem była atmosfera wielkiego święta i wielkiego meczu o dużą stawkę. - Przyjechaliśmy tu wygrać – otwarcie stawiał sprawę Marek Cieślak, trener rybnickich Rekinów. Taki sam cel miały Cellfast Wilki, rewelacja tegorocznego sezonu. Rachunek był prosty – kto wygrywał mecz, ten wygrywał także fazę zasadniczą Winner 1. ligi.
ROW w trybie nadzwyczajnym ściągnął do Krosna Pontusa Aspgrena, aby zwiększyć swoją siłę na Cellfast Wilki. Szwed przywiózł ze sobą tylko swoją kierownicę i siodełko, bo jeździł na motocyklach Rosjanina Siergieja Łogaczowa, który ma koronawirusa i odbywa kwarantannę. Aspgren się nie popisał. Nie pozwolili mu na to żużlowcy z Krosna, którzy fatalnie zaczęli to starcie, ale kończyli w świetnych nastrojach.
Rekiny zaczęły od piorunującego uderzenia. Wygrały dwa pierwsze wyścigi dubletem. Najpierw Michael Jepsen Jensen i Wiktor Trofimow ograli Tobiasza Musielaka i Jana Kvecha, a za chwilę faworyzowana para juniorów z Rybnika przywiozła daleko za plecami młodzieżowców z Krosna. Także trzecia odsłona dla gości, którzy bardzo dobrze dopasowali się do przyczepnego toru. Wilki przegrywały dziesięcioma punktami. Dopiero w czwartej gonitwie pierwszy na mecie zameldował się Mateusz Szczepaniak. Gospodarze musieli gonić mocnych rywali.
Druga seria startów dla gospodarzy. Zaczęła się od 5:1. Czesi: Vaclav Milik i Jan Kvech ograli osamotnionego Wiktora Trofimowa, bo Aspgrenowi zdefektował motocykl. Następnie kibice oglądali kapitalną walkę Andrzeja Lebiediewa z Jensenem i wygraną Łotysza po kapitalnej akcji w ostatnim łuku. Po biegu nr 7 fani Wilków wiwatowali na cześć pary Szczepaniak - Musielak, która utarła nosa Holcie. Po ósmej odsłonie był remis 24:24. Zaczął padać deszcz. Dramaturgia i emocje rosły.
Wilki nabrały rozpędu. - Gospodarze spasowali się do toru i uciekali nam ze startu – tłumaczył niesamowitą rewitalizację rywali Kacper Gomólski.
Po wygranej w dziewiątym biegu 4:2, Wilki po raz pierwszy wyszły na prowadzenie (28:26). Była walka i… wszystko było jeszcze możliwe. Wilki jednak szybko otrząsnęły się po trzech ciosach, które dostały w pierwszych trzech wyścigach, brylowały na swoim torze. Po jedenastym starcie wygrany 5:1 przez Musielaka i Milika, krośnieńska wataha odskoczyła na 6 oczek. Po trzynastym, w którym triumfowali Lebiediew i Szczepaniak, na 10. Było już jasne, że krośnieńska drużyna wygra mecz i całą rundę zasadniczą. „Wataha, wataha, wataha” skandował cały stadion.
Nic już nie mogło odebrać radości i sukcesu drużynie gospodarzy. - Chciałbym w półfinale zmierzyć się z Wybrzeżem – zdradził przed pierwszym wyścigiem Ireneusz Kwieciński, trener Wilków.
- Był to mecz na szczycie. Wróciliśmy z dalekiej podróży i wygraliśmy. Postaramy się zrewanżować drużynie z Gdańska za porażki w rundzie zasadniczej – powiedział Andrzej Lebiediew.
To był świetny mecz!
CELLFAST WILKI KROSNO - ROW RYBNIK 49:41
CELLFAST WILKI:
9. Tobiasz Musielak 7+1 (1,2*,1,3,0)
10. Mateusz Szczepaniak 12+1 (3,3,3,2*,1)
11. Patryk Wojdyło ns (-,-,-, -)
12. Vaclav Milik 8+1 (0,3,2,2*,1)
13. Andrzej Lebiediew 14 (2,3,3,3,3)
14. Jakub Janik 2 (1,0,1)
15. Aleks Rydlewski 0 (0,0,0) 16. Jan Kvech 6+2 (0,2*,1*,3)
Trener: Ireneusz Kwieciński.
ROW RYBNIK:
1. Michael Jepsen Jensen 11 (3,2,0,1,3,2)
2. Kacper Gomólski 8+2 (1,1*,2,2,2*)
3. Wiktor Trofimow 6+1 (2*,1,2,1,-)
4. Pontus Aspgren (2,w,w,0)
5. Rune Holta 7 (3,1,3,d,0)
6. Mateusz Tudzież 3+2 (2*, 1*,0)
7. Paweł Trześniewski 4+1 (3,0,1*)
8. Kacper Tkocz ns
Trener: Marek Cieślak.
NCD - 66,71 s. – uzyskał w 3. wyścigu Rune Holta. Sędziował Piotr Lis (Lublin). W pierwszym meczu 63:27 dla ROW; rybniczanie zdobyli punkt bonusowy.
Wyścigi:
1.Jensen (68,12), Trofimow, Musielak, Kvech1:5(1:5)
2.Trześniewski (68,77), Tudzież, Janik, Rydlewski1:5(2:10)
3.Holta (66,71), Lebiediew, Gomólski, Milik2:4(4:14)
4.Szczepaniak (67,74), Aspgren, Tudzież, Janik3:3(7:17)
5.Milik (67,71), Kvech, Trofimow, Aspgren (w/2)5:1(12:18)
6.Lebiediew (67,27), Jensen, Gomólski, Rydlewski3:3(15:21)
7.Szczepaniak (67,15), Musielak, Holta, Trześniewski5:1(20:22)
8.Lebiediew (67,06), Trofimow, Janik, Aspgren (w/u)4:2(24:24)
9.Szczepaniak (67,37), Gomólski, Musielak, Jensen4:2(28:26)
10.Holta (67,46), Milik, Kvech, Tudzież3:3(31:29)
11.Musielak (67,49), Milik, Jensen, Aspgren5:1 (36:30)
12.Kvech (67,55), Gomólski, Trześniewski, Rydlewski3:3(39:33)
13.Lebiediew (67,56), Szczepaniak, Trofimow, Holta (d)5:1(44:34)
14.Jensen (67,46), Gomólski, Milik, Musielak1:5 (45:39)
15.Lebiediew (67,67), Jensen, Szczepaniak, Holta4:2(49:41)
Kolejność rundy zasadniczej Winner 1 ligi: 1. Cellfast Wilki Krosno, 2. Arged Malesa Ostrów Wielkopolski, 3. ROW Rybnik, 4. Zdunek Wybrzeże Gdańsk, 5. Abramczyk Polonia Bydgoszcz, 6. Orzeł Łódź, 7. Aforti Start Gniezno, 8. Unia Tarnów.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"